Międzynarodowi, zeroemisyjni, skoncentrowani na nowych technologiach

Rozmowa z Konradem Świrskim, prezesem Zarządu Transition Technologies SA i Sebastianem Sokołowskim, prezesem Zarządu Transition Technologies MS.

Konrad Świrski, prezes Zarządu Transition Technologies SA

Ponad trzy dekady Transition Technologies na rynku technologii to możliwość i przywilej obserwowania wielu zmian technologicznych i rynkowych. Proszę wskazać kilka kluczowych dla rozwoju firmy?

Konrad Świrski: Zawsze powtarzamy, że „transition” w nazwie zobowiązuje i jesteśmy skazani na zmianę… A te ważne w naszej historii to na pewno rozwój outsourcingu i transformacja w managed services. Nigdy nie inwestowaliśmy w prosty „body leasing”, staraliśmy się nawiązywać relacje partnerskie, podpisując wieloletnie umowy o współpracy. Również istotny dla rynku jest rozwój cyberbezpieczeństwa, które w naszych produktach i usługach występowało od połowy lat 90. ubiegłego wieku. GK TT wywodzi się z rynku przemysłowego (i energetycznego) i uczestniczyliśmy w wielu projektach automatyzacji polskich elektrowni oraz innych elementów infrastruktury krytycznej. Kwestia cyberbezpieczeństwa jest więc obecna w naszym portfolio od samego początku. Warto też wspomnieć o data science i uczeniu maszynowym. Już w latach 90. Transition Technologies szeroko wykorzystywał elementy sztucznej inteligencji w optymalizacji procesów energetycznych, a obecnie data science, elementy Big Data czy całego spektrum nowoczesnych metod soft computingu są stosowane w usługach i produktach spółek Transition Technologies-Advanced Solutions i Transition Technologies-Science. Choć brzmi to dziś jak coś bardzo oczywistego, nadmienię, że również cloud computing wniósł dużą zmianę w naszą Grupę. Dziś cały biznes chmurowy w GK TT oceniamy na poziomie 100 mln zł obrotów rocznie i cały czas rośnie.

I na koniec, choć oczywiście możemy wymieniać innych wiele przełomowych momentów i technologii, kwestia nowego przemysłu i powiązania IT ze zmianą działania współczesnych fabryk oraz rosnąca rola bezemisyjnych form tworzenia i wykorzystania energii, a także wszelkiego typu rozwiązania wspierające efektywność i optymalizację. Tu jesteśmy aktywni zarówno poprzez budowę zespołów technologicznych, jak i własnych produktów oraz poprzez samą zmianę firmy w kierunku ESG i promowania zielonych technologii.

Szybki rozwój technologiczny, z jakim mamy do czynienia szczególnie w ostatnich latach, znacznie przyspieszył wiosną 2020 r. Jak TT ocenia ostatnie dwa lata?

Sebastian Sokołowski: Tendencje wywołane przez pandemię nie są tymczasowe. One na stałe zmieniły krajobraz rynku IT. W wielu gałęziach gospodarki nastąpiła przyspieszona cyfryzacja, w niektórych przypadkach można mówić wręcz o przemodelowaniu biznesu. Swój rozkwit przeżywa outsourcing usług IT, również ich eksport za granicę. I warto zauważyć nie tylko rosnącą wartość sprzedaży usług informatycznych, ale też wyraźną zmianę potrzeb. Wystarczy spojrzeć na dane GUS, żeby zauważyć wyraźną tendencję: zagraniczne podmioty zamawiają w naszym kraju coraz więcej złożonych, wysoko kompetencyjnych usług. Jeszcze dwa lata temu były to gotowe, proste produkty. Dla firm specjalizujących się w outsourcingu IT to bardzo korzystna zmiana.

Jeśli firma chce się utrzymać na rynku IT, cały czas rosnąć, musi to oznaczać ciągłą zmianę linii produktowej, poszerzanie sektorów oraz intensywne inwestowanie w badanie i rozwój. Nie można stosować tych samych modeli biznesu i oferować tych samych produktów.

Konrad Świrski

Wybuch wojny za wschodnią granicą wprowadza kolejny wektor niepewności rynkowej, co może skutkować zmianami na światowym rynku IT. Jak może to wpłynąć na nasz region?

Sebastian Sokołowski: 24 lutego obudziliśmy się w innym świecie. Konsekwencje, które będzie ponosiła gospodarka światowa, trudno dziś do końca przewidzieć i zmierzyć. Nasz sektor ma jednak odpowiednie podstawy, aby ten trudny okres przetrwać i wyjść z niego w dobrym stanie. Jeśli spojrzeć głębiej, ten „pancerz ochronny” rynku IT ma korzenie w reindustrializacji. Zwiększenie liczby zapytań i zleceń outsourcingowych wystąpiło na długo przed geopolitycznym kryzysem. Klienci europejscy preferują nearshoring z UE. To stawia taką firmę jak TT w dobrej pozycji. A że zagraniczni zleceniodawcy oczekują od wykonawców dużej elastyczności technologicznej i kadrowej, to na pewnym poziomie rozwoju konieczna jest bezpośrednia ekspansja kapitałowa poza granicami kraju. Dla nas takim zakupem było chociażby wejście jednej ze spółek Grupy – TTMS – w posiadanie 56% udziałów duńskiego ConCora, specjalizującego się w sprzedaży usług IT dla dużych i średnich firm w regionie.

Jeśli chodzi o Polskę, to już teraz obserwujemy ciekawe zjawisko: firmy z Ukrainy, Białorusi i Rosji, które do tej pory dostarczały usługi na Zachód, przestały je świadczyć. Odbiorcy szukają wobec tego nowych dostawców. Powstałą w ten sposób lukę zapełnią usługi w dużej mierze firm z naszego kraju – w końcu Polska jest jednym z największych graczy IT w Europie Środkowo-Wschodniej.

Międzynarodowi, zeroemisyjni, skoncentrowani na nowych technologiach

Sebastian Sokołowski, prezes Zarządu Transition Technologies MS

Wszelkie zmiany są też okazją do szukania nowych szans, nowych rynków, do weryfikacji dotychczasowych strategii. Jaki będzie kierunek rozwoju i działań TT na najbliższy czas?

Konrad Świrski: Nasza strategia jest stosunkowo prosta: nie robimy nic innego niż przez ostatnie 30 lat działania. Opieramy się na długoletnich relacjach z międzynarodowymi partnerami, jednocześnie cały czas inwestując w rozwój technologiczny i absorpcję wiedzy. I jak wzmiankowano wcześniej – zmianę, która oznacza, że w sektorze IT cały czas należy oferować nowe kompetencje i nowe produkty. Grupa Transition Technologies stała się już dużą organizacją międzynarodową, której kolejna faza rozwoju nie będzie oparta jedynie na wzroście organicznym, ale także na różnego typu akwizycjach i włączaniu do grupy firm partnerskich.

Które branże są obecnie na celowniku TT?

Konrad Świrski: Wciąż podstawowymi obszarami naszego działania są energetyka, gaz i przemysł. Co charakterystyczne, szukamy zawsze sektorów trudnych, wymagających specyficznych kompetencji i o dużej barierze wejścia. Cały ten obszar jest dziś niesłychanie interesujący, zarówno poprzez wpływ nowego rodzaju rewolucji przemysłowej oraz właśnie dominującego elementu digitalizacji we wszystkich nowych rozwiązaniach, jak i wzmiankowane trendy reindustralizacji Europy, nearshoringu i ponownego oparcia na „zasobach bezpiecznych”.

Sebastian Sokołowski: Sektor farmaceutyczny jest też od lat jednym z kluczowych obszarów działania Grupy. Specjalizuje się w nim jedna ze spółek Grupy – TTMS – która od lat świadczy usługi zarządzane w całej gamie obszarów technologicznych i procesowych. Obszar światowej gospodarki związany z ochroną zdrowia przeżywa dynamiczny wzrost. Fortune Business Insights przewiduje, że globalny rynek farmaceutyczny wzrośnie z 6,28 mld dol. do 14,85 mld dol. do 2028 r., osiągając współczynnik CAGR na poziomie 13,1%.

Obecna napięta sytuacja międzynarodowa przyczynia się także do wzrostu zamówień ze strony firm z sektora przemysłu obronnego. Klienci z tego obszaru, należącego do kluczowych specjalizacji TTMS, stawiają wysokie wymagania dotyczące współpracy. Dostawcy muszą spełnić szereg wymogów, chociażby związanych z posiadaniem poświadczenia bezpieczeństwa przemysłowego lub posiadaniem poświadczenia dostępu do informacji niejawnych nie tylko przez firmę, ale również przez samych inżynierów, co znacznie zawęża możliwości rekrutacji na rynku pracy.

TT jest kojarzone z dużymi nakładami na badania i rozwój. Dlaczego jest to tak ważne w budowaniu waszej strategii?

Konrad Świrski: Znowu musimy wrócić do zmiany. Większość dzisiejszych firm IT we wszystkich raportach „Computerworld TOP200” ma historię kilku - lub maksymalnie kilkunastoletnią. To normalny okres dla fazy rozwoju i wzrostu, a co potem? GK TT – ma już ponad 30 lat – jeśli chce się być na rynku IT przez tak długi okres i, co ważne, cały czas rosnąć, musi to oznaczać ciągłą zmianę linii produktowej, poszerzanie sektorów, w których się działa, i oczywiście intensywne inwestowanie w badanie i rozwój. Wystarczy też popatrzeć, jak zmienia się przemysł – nie ma tu miejsca na prostą kontynuację tych samych modeli biznesu i oferowanie tych samych produktów.

Czy budowanie silnej marki, zdolnej nie tylko do dostarczania gotowych rozwiązań, ale poszukującej i rozwijającej nowe narzędzia, jest receptą na międzynarodowy sukces?

Konrad Świrski: Dziś IT bardzo szybko się konsoliduje – to naturalny trend zmieniającego się rynku światowego. Jednocześnie nie ma możliwości wzrostu tylko na rynku lokalnym lub tylko przy stałej linii produktowej, czy też ciągle w tych samych sektorach. Zmiana, rozwój zagraniczny, inwestycje w nowe kompetencje i produkty oraz nowe akwizycje i partnerstwa to nawet nie recepta na sukces, ale wręcz konieczność, żeby utrzymać się na powierzchni w tych nowych czasach.

Planujemy do 2025 r. stać się międzynarodową firmą o polskich korzeniach, osiągającą obroty ponad 1 mld zł rocznie, oczywiście zeroemisyjną i skoncentrowaną na nowych technologiach. To konserwatywne założenia dla rozwoju firmy, która patrzy na kolejne 30 lat i więcej.


Międzynarodowi, zeroemisyjni, skoncentrowani na nowych technologiach

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200