Aplikacje udostępniane z poziomu strony internetowej znane są również jako "Software-as-a-Service". Pozwalają one użytkownikom na tworzenie takich samych (lub bardzo podobnych) dzieł, co przy użyciu "standardowego" oprogramowania. Plusem takiego rozwiązania jest również fakt, iż programów takich nie trzeba ściągać na dysk twardy i instalować na swoim komputerze.

Co ciekawe, taki sposób wykorzystywania aplikacji przypadł do gustu firmie Microsoft. Przedstawiciel giganta z Redmond, Stephen Elop, twierdzi że za pięć lat około 50 procent aplikacji będzie oferowanych na zasadzie "Software-as-a-service".

Zobacz również:

• Projektowanie zorientowane na użytkownika - Polska powyżej europejskiej średniej
• Akcje Intel spadają - winna rosnąca konkurencja w AI
• Najważniejsze zagrożenia wykorzystania modelu SaaS

"Przez najbliższy rok czy dwa czekają nas bardzo ciężkie czasy jeśli chodzi o sytuację ekonomiczną. To sprawia, że ludzie poszukują rozwiązań jak najtańszych. Pcha ich to w kierunku oprogramowania dostępnego z poziomu strony internetowej."

Warto zauważyć, że oferta firmy Microsoft nie jest pierwszą tego typu na rynku. Wystarczy wspomnieć chociażby o innym amerykańskim gigancie, firmie Google. Spółka ta od pewnego czasu oferuje już w systemie online m.in. możliwość tworzenia dokumentów oraz kalendarz.

Na razie niewiadomo jakie programy udostępni Microsoft na swoich stronach internetowych. Przedstawiciele giganta z Redmond zapewnili jednak, że pierwsze serwisy tego typu ruszą już na początku roku 2009.