Linux pod ochroną

W Stanach Zjednoczonych działalność rozpoczęła firma Open Source Risk Management, Inc, która świadczy usługi ochrony inwestycji w platformy open source.

Open Source Risk Management (OSRM) powstała w 2003 r. jest - jak twierdzi - pierwszą w pełni niezależna firmą oferującą tego typu usługi, nie związaną bezpośrednio z żadnym dostawcą systemów open source. Podstawą działalności OSRM jest m.in. świadczenie usług doradczych oraz prowadzenie seminariów poświęconych własności intelektualnej związanej z „wolnym oprogramowaniem” oraz zagadnieniom ograniczania ryzyka użytkowania systemów Linux open source w kontekście praw własności. Zestaw promowanych przez firmę najlepszych praktyk w tym zakresie jest efektem współpracy OSRM z niezależnymi ekspertami i szefami działów IT najwiekszych przedsiębiorstw wykorzystujących systemy Linux.

Od dzisiaj (19 kwietnia) w ramach OSRM działa specjalny zespół ekspercki - Open Source Legal Defense Center - który świadczy usługi prawne na rzecz użytkowników i dostawców systemów open source. Usługi nie są tanie. Ich koszt dla dużych korporacji wynosi 100 tys. USD rocznie. W ramach tej opłaty przedsiębiorstwa zagrożone procesem np. ze strony SCO, uzyskają dostęp do porad kancelarii specjalizujących się w prawach własności intelektualnej. Natomiast twórcy oprogramowania open source wnosząc roczną opłatę 250 USD mogą liczyć na wsparcie do wysokości 25 tys. USD (w postaci usług prawnych) jeśli zostaną oni pozwani w procesie dotyczącym „legalności Linuxa”.

Zobacz również:

  • Ta inicjatywa ma ułatwić firmom zadanie wdrażania systemów AI
  • Zmiany u największych sprzedawców Apple w Polsce
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200