Przedstawiciele koncernu tłumaczą, iż podniesienie współczynnika kontrastu przyniesie użytkownikom oczywiste korzyści - m.in. bardziej wyraziste kolory, ostrzejsze obrazy oraz czytelniejszy tekst. Poprawi się również odzwierciedlanie skrajnych barw - mają to docenić przede wszystkim zapaleni gracze, borykający się ze słabo widocznymi obiektami ukrytymi w cieniu oraz entuzjaści domowego oglądania filmów.

Technologia DFC składa się z trzech elementów. Pierwszym jest funkcja ACR (Auto Contents Recognition), która wykrywa aktualnie wyświetlane treści i automatycznie decyduje, jaki kontrast będzie najlepszy. Bierze pod uwagę nastawy monitora np. w trybie filmowym optymalizuje jasność obrazu do maksimum, skutecznie radząc sobie z szybko zmieniającymi się ujęciami, natomiast podczas prezentacji (np. MS PowerPoint) automatycznie pogłębia kolory, poprawiając jakość wyświetlanych zdjęć. Drugi element to Digital Contrast Enhancer - czyli "cyfrowy wzmacniacz kontrastu" (który uwydatnia obszary białe i czarne, pozwalając jednocześnie na uniknięcie efektów ubocznych występujących w przypadku zwiększania kontrastu), natomiast trzeci - DCM (Digital Contrast Mapper), wyświetla obrazy po upewnieniu się czy współczynnik kontrastu jest optymalny.

Zobacz również:

• IPS, OLED, mini-LED czy QLED - jaka matryca do pracy?

Wyświetlacze TFT z nową technologią DFC będą dostępne od kwietnia tego roku w monitorach z serii 80 (L1780Q plus, L1980Q plus), 70 (L1770H, L1970H) oraz 32 (L1932P, L1732P). Niestety nie wiadomo, czy podniesienie współczynnika kontrastu znacząco wpłynie na cenę paneli LG.