Kto potrzebuje Win32?

Wzrastająca popularność Windows 95 postawiła przed producentami software'u problem nauczenia się 32-bitowego interfejsu programistycznego dla aplikacji (API), który wykorzystywany jest w nowym systemie Microsoftu.

Wzrastająca popularność Windows 95 postawiła przed producentami software'u problem nauczenia się 32-bitowego interfejsu programistycznego dla aplikacji (API), który wykorzystywany jest w nowym systemie Microsoftu.

Wydawałoby się, że warto poświęcić czas na nauczenie się sztuki optymalnego programowania aplikacji 32-bitowych. Jednak w tej sprawie opinie analityków są różne i nie wszyscy uważają, że gra jest warta świeczki - przynajmniej na razie.

Zwolennicy Win32 powiadają, że opanowanie nowego API jest niezbędne dla prawidłowego przebiegu kariery informatyka, ponieważ Windows 95 i Windows NT szybko stają się standardami. Sceptycy argumentują, iż większość przedsiębiorstw nie dokona przejścia na nowe systemy w najbliższym czasie i w związku z tym uczenie się tego jest dla programisty stratą czasu, który lepiej wykorzystać na szlifowanie wiedzy o multimediach, obiektach albo Internecie.

32-bitowy pakiet API jest używany w systemie Windows NT już od ponad dwóch lat. Używając API - czyli zestawu standardowych procedur ma się pewność, że aplikacje będą umiały porozumiewać się i wymieniać dane między sobą.

Standard Win32 API różni się znacznie od 16-bitowego poprzednika. Nie tylko dlatego, że funkcje zachowują się inaczej, ale przede wszystkim z powodu dodania zupełnie nowych możliwości - przede wszystkim wielozadaniowości. Dlatego uważa się, że nauczenie się nowego API nie będzie łatwe nawet dla osób znających dobrze poprzednią wersję. John Browne - jeden z menedżerów Microsoftu - powiedział wręcz, że programiści będą musieli przemyśleć od nowa WSZYSTKIE swoje programy i sposób, w jaki są one napisane.

ZA

Jednym z powodów, dla których lansuje się nowy model programowania w Windows, jest większa szybkość działania aplikacji 32-bitowych. Innym jest wielozadaniowość, która jednak nie da pożądanych rezultatów, dopóki wszystkie aplikacje systemu nie będą w pełni 32-bitowe. Jedną z bardziej znanych firm, które postanowiły zdecydowanie przejść na nową platformę, jest Reuters Information Systems. Jest to informatyczny wydział sławnego serwisu nowości prasowych, który obsługuje aplikację Reuters Terminal, używaną przez firmę do przesyłania wiadomości swoim klientom. 32-bitowa wersja tego potężnego systemu jest już na ukończeniu. "Nasz kierunek ku przyszłości jest zdecydowanie 32-bitowy. Chcemy, aby takie były wszystkie nasze nowe aplikacje" - powiada Ian Koenig z Reutera.

PRZECIW

Problem, jaki widzą sceptycy w uczeniu się API polega na tym, że takie programowanie za bardzo przywiązuje do konkretnego środowiska. Uważają oni, iż lepiej jest posiąść umiejętność takiego typu, jak programowanie obiektowe, które są szersze, łatwiej przenoszalne między platformami systemowymi i dlatego bardziej korzystne dla programisty.

"Jeśli chcemy zrobić poważny krok w naszej karierze, nauczmy się lepiej tak kluczowej technologii windowsowej, jaką jest OLE, zamiast tracić czas na zgłębianie API. Jeśli projektujemy aplikacje użytkowe w dużych systemach, znajomość szczegółów Win32 API jest do niczego niepotrzebna" - mówi John Viescas prezes Viescas Consulting. Zaś Chris Schnyder, główny projektant w Corporate Computing dodaje: "Naprawdę nie widzę na razie wielkiego zapotrzebowania na Win32. Większość projektów klient/serwer jest robiona wciąż w 16-bitowych Windowsach. Ja osobiście - przyznaję się - nowego API nawet nie zacząłem się uczyć".

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200