Kowal zawinił, Cygana powiesili

Zgubny brak informacji

Tak naprawdę zarzucić można Hewlett- -Packard Polska, że dopuścił, aby prezesem spółki AgroComp - jednego z podwykonawców - został były szef komisji przetargowej w ARiMR, który rozstrzygał o wyborze wykonawcy systemu IACS. Można mieć również pretensje, że nie została upubliczniona umowa na serwisowanie systemu. W tym przypadku absurdalne wydają się tłumaczenia, że umowa była objęta klauzulą poufności. W ogóle polityka informacyjna w sprawie IACS coraz bardziej przypomina tę, która towarzyszyła budowie Kompleksowego Systemu Informatycznego dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Gdyby nie rządowy komunikat, jeszcze długo nie dowiedzielibyśmy się, że ARiMR powierzył HP kompleksową opiekę nad całą częścią informatyczną sys- temu IACS, począwszy od konserwa- cji oprogramowania, po bezpośrednie wsparcie użytkowników końcowych w latach 2003-2006 za opłatą 27,7 mln euro rocznie. HP ma obsługiwać zarówno integralne części systemu IACS, jak i elementy infrastruktury teleinformatycznej ARiMR, takie jak sieć komputerowa, poczta elektroniczna, serwery plików itd. Na potrzeby użytkowników systemu HP zadeklarowało też, że zbuduje call center. Słowem, ARiMR oddawał system informatyczny w outsourcing - tak często wychwalany przez członków rządu. I nagle ministrowie krzyczą, że cena za tę usługę jest wygórowana - w ciągu trzech lat HP potencjalnie zarobi więcej niż za wykonanie systemu.

Rada Ministrów w ten sposób - nie czekając na raport NIK i wyniki zarządzonych przez siebie śledztw - insynuuje "nieprawidłowości" (czytaj korupcję) po stronie ARiMR i HP. Kowal zawinił, Cygana powiesili, a IACS-a nie ma.

Tak więc sprawdziły się nasze przewidywania sprzed kilku miesięcy, kiedy pisaliśmy, że na wypadek ewentualnych problemów z budową systemu wina zostanie przypisana jego wykonawcy. Tymczasem okazuje się, że odpowiedzialność za obecny stan ponosi od strony organizacyjnej i politycznej strona zamawiająca. Oczywiście sprawa nabierze zupełnie innego wymiaru, jeśli w wyniku tak szeroko zakrojonego śledztwa zostaną ujawnione okoliczności, wskazujące na naruszenie prawa na jakimkolwiek etapie powstawania systemu.

Tylko fakty
  • 1999 r. - rozpoczęto prace pilotażowe nad IACS. Projekty są współfinansowane z Funduszu PHARE.

  • Marzec 2001 r. - Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wybrała w przetargu nieograniczonym HP Polska na wykonawcę systemu. HP zaoferowało 67,3 mln euro. Inne oferty: ComputerLand (wartość oferty 25,5 mln euro; dotyczyła przede wszystkim przeszkolenia rolników i części logistycznej projektu), Compaq (72 mln euro) i Unizeto (122,6 mln euro).

  • Wrzesień 2001 r. - prezydent podpisał ustawę o krajowym systemie ewidencji gospodarstw rolnych i zwierząt gospodarskich oraz o zmianie niektórych ustaw - podstawę prawną IACS.

  • Listopad 2001 r. - Komisja Europejska twierdzi, że przy budowie IACS wystąpiły nieprawidłowości. Wychodzi na jaw, że szefem spółki AgroComp, należącej do ComputerLandu, podwykonawcy HP, został Maksymilian Delekta, który przewodniczył komisji przetargowej na IACS w ARiMR. Okazuje się także, że pracownicy Agencji opłacani ze środków PHARE stali się pracownikami prywatnego AgroCompu. KE decyduje się wszcząć audyt i żąda zwrotu 3 mln euro wydanych dotychczas na zakup sprzętu na potrzeby systemu. Wstrzymuje też dalsze finansowanie tego programu.

  • Styczeń 2002 r. - Komisja Europejska proponuje, by rolnicy z krajów kandydackich otrzymali w pierwszym roku akcesji tylko 25% dopłat bezpośrednich. Wyrównanie do poziomu unijnego miałoby nastąpić dopiero w 2013 r.

  • Luty 2002 r. - Rząd nakazuje UOP wszczęcie śledztwa w sprawie domniemanych nadużyć przy budowie systemu IACS.


  • TOP 200