Koniec bezpłatnego bezpieczeństwa?

Być może już niedługo bezpłatne programy antywirusowe znikną z rynku. Na razie jedynie dwaj znani producenci - Computer Associates i Aladdin - ogłosili, że nie będą już rozpowszechniać darmowych aplikacji tego typu.

Dwaj znani producenci oprogramowania antywirusowego - Computer Associates (CA) oraz Aladdin ogłosili, że nie będą już oferować bezpłatnych aplikacji antywirusowych. CA jest twórcą darmowego programu InoculateIT Personal Edition, natomiast izraelska firma Aladdin Knowledge Systems produkuje popularną aplikacje eSafe Desktop, używaną przez milion internautów.

Computer Associates wycofał się z rozpowszechniania Inoculate IT, ponieważ proces uaktualniania oprogramowania okazał stał się zbyt kosztowny dla firmy. Teraz użytkownikom indywidualnym proponowane będą niedrogie produkty z serii eTrust dostępne na zasadach subskrypcji. Aladdin z kolei zacznie pobierać od użytkowników eSafe Desktop opłaty licencyjne. Firma postanowiła zlikwidować bezpłatną ofertę z tych samych przyczyn co CA. Dodatkowo klienci Alladin nadużywali uprzejmości telefonicznego centrum wsparcia technicznego, przysługującego jedynie użytkownikom korporacyjnym lub klientom indywidualnym którzy wykupili licencje.

Zobacz również:

  • ChromeOS i biznes - takie połączenie ma coraz więcej sensu
  • Złośliwe oprogramowanie Qbot - czy jest groźne i jak się chronić?

Przedstawiciele Computer Associates zapewniają, że obecni użytkownicy InoculateIT w dalszym ciągu będą mieli dostęp do uaktualnień oprogramowania zawierających definicje nowych wirusów. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku aplikacji Aladdina. Jak na razie nie wiadomo, czy inne firmy zechcą pójść w ślady swoich konkurentów i zaprzestać dystrybuowania darmowych programów antywirusowych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200