Komputery nie na śmietnik

W jaki sposób sytuacja w zakresie utylizacji odpadów elektronicznych zmieni się po wejściu Polski do Unii Europejskiej?

Komisja Europejska przygotowuje projekty kilku dyrektyw. Nie wiadomo jednak jeszcze, w jaki sposób zawarte w nich zapisy zostaną przeniesione na grunt prawa polskiego. Dobrze, gdybyśmy stworzyli rozwiązania dostosowane do naszych warunków, a nie tylko przetłumaczyli automatycznie tekst tych dyrektyw.

Pewnym novum jest fakt, że w projekcie dyrektyw całkowita odpowiedzialność, w tym również finansowa, za rozwiązanie problemu przetwarzania, odzysku i unieszkodliwiania odpadów sprzętu elektronicznego spada na ich producentów.

Sądzę, że ten zapis po wprowadzeniu do polskiego prawa będzie budził najwięcej kontrowersji.

Sprzęt komputerowy jest zazwyczaj wytwarzany poza Polską. Czy obowiązek finansowania recyklingu odpadów komputerowych spadnie na dystrybutorów?

Nie wiadomo dokładnie, jak zostanie to rozwiązane. Musimy poczekać na dyrektywy i dostosowane do nich rodzime regulacje prawne.

Jak obecnie wygląda utylizacja odpadów elektronicznych w krajach Unii Europejskiej?

Kraje te już od wielu lat tworzą systemy utylizacji, mają więc sporo doświadczeń. W Danii np. stworzono gminne punkty zbiórki odpadów elektronicznych, które są przyjmowane wraz z innymi odpadami niebezpiecznymi, farbami, olejami, bateriami. Obywatele sami nie dokonują ich selekcji. Czynią to pracownicy punktów zbiórki. Dzięki temu substancje niebezpieczne nie trafiają do ogólnego strumienia odpadów komunalnych.

Posegregowane odpady z 10-15 gminnych punktów wędrują następnie do stacji przeładunkowych, a stamtąd są przekazywane do instalacji odzysku lub unieszkodliwiania. W Danii działa tylko jedna tego typu instalacja finansowana z budżetów gmin i opłat od firm. W innych krajach działają instalacje prywatne, niektóre są utrzymywane przez władze miejskie czy regionalne. Nie ma jednego, powszechnie obowiązującego wzorca.

Jakie zadania stoją przed Polską?

Mamy już sporo instalacji unieszkodliwiających odpady, które można adaptować do potrzeb związanych z demontażem i przeróbką sprzętu elektronicznego. Brakuje natomiast zarówno dokładnego bilansu ilościowo-jakościowego wycofanego z eksploatacji sprzętu elektrycznego i elektronicznego, jak i sprawnego systemu ich zbiórki.

Czy nasze instalacje są wyposażone w nowoczesne technologie?

Różnie to wygląda. Na przykład wiele instalacji do odzysku i unieszkodliwiania odpadów będzie miało kłopoty ze względu na konieczność uzyskania tzw. pozwoleń zintegrowanych. Bez gruntownej przebudowy i modernizacji zakłady te nie będą mogły działać po 2007 r., przynajmniej w zgodzie z prawem. Są też jednak instalacje bardzo nowoczesne, stosujące tzw. BAT, czyli najlepsze dostępne techniki, które spełniają wszystkie unijne normy.

Na wniosek Ministra Gospodarki ze środków celowych Komitetu Badań Naukowych ma zostać opracowany Krajowy system zbiórki i utylizacji wycofywanych z eksploatacji urządzeń elektrycznych i elektronicznych. Powstanie projekt technologiczny. Podpisano już umowy z firmami zainteresowanymi wdrożeniem prototypowych rozwiązań. Zostanie stworzona również koncepcja ogólnopolskiego systemu zbiórki odpadów elektronicznych, by każdy miał możliwość bezpiecznego pozbycia się zużytego sprzętu. To podstawowy warunek sukcesu.


TOP 200