Komórka dla biednych

Motorola w Cannes zaprezentowała kosztujący poniżej 40 dolarów telefon komórkowy, przeznaczony do sprzedaży w krajach rozwijających się. Jest to odpowiedź na projekt stworzenia taniego aparatu dedykowanego na mniej zamożne rynki, który powołało do życia GSM Association.

Komórka dla biednych
Operatorzy chcieli umożliwić korzystanie z telefonii komórkowej większej części biedniejszych społeczeństw. Cel jest szczytny, dostawcy nie zapominają jednak o własnych interesach. Według szacunków GSM Association rozwój telefonii komórkowej w takich regionach może spowodować, że już niedługo liczba użytkowników GSM wzrośnie do 2 miliardów.

Założenia projektu były stosunkowo proste. Aby zdynamizować rozwój telefonii w mniej zamożnych regionach świata operatorzy muszą mieć dostęp do naprawdę tanich aparatów. Wstępnie przyjęto, że komórka taka powinna móc pracować bez ładowania baterii przez 2 godziny rozmowy lub 50 godzin w trybie "standby". Wystarczy też książka telefoniczna na 250 wpisów i obsługa SMS. Operatorom najbardziej spodobała się oferta Motoroli. Amerykański producent zaprezentował właśnie nowy aparat linii C-100 kosztujący na razie niecałe 40 USD. Dzięki masowej produkcji już w 2006 roku, jego cena może spaść poniżej 30 USD - zapowiadają przedstawiciele Motoroli.

W ramach programu pod nazwą "Connect the Unconnected" Motorola ma początkowo dostarczyć na wybrane rynki ok. 6 mln tanich telefonów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200