Dzięki pierwszej technologii użytkownik smartfona nie będzie już musiał wodzić palcem po ekranie, a wykonywać nim, albo całą dłonią, różnego rodzaju gesty, które zostaną przetłumaczone przez pracujące inteligentnie oprogramowanie na konkretne polecenia. Apple zapowiada, że pierwsze smartfony wspierające taką technologię mogą się pojawić w jego ofercie już w 2020 roku.

I tak jak pierwsza technologia nie przełoży się na wygląd smartfona, tak druga będzie widoczna już na pierwszy rzut oka. Chodzi o zakrzywiony wyświetlacz. I nie będzie to ledwo widoczna krzywizna, tak jak ma to miejsce w przypadku wyświetlaczy "curved" produkowanych przez firmę Samsung, ale wyraźnie wklęsły ekran.

Zobacz również:

• Usługa WhatsApp uruchamiana na urządzeniach iOS będzie bardziej bezpieczna
• iPhone 15 najszybciej taniejącym smartfonem od Apple w historii
• Apple ostrzega przed szpiegowskim oprogramowaniem działającym podobnie jak Pegasus

Co ciekawe, Apple pracuje nad zupełnie nową technologią pozwalającą produkować zakrzywione ekrany, której nadał nazwę MicroLED. Są to jednak na razie pierwsze kroki i wyświetlacze tego typu mogą się pojawić na rynku najwcześniej za pięć lat.

Warto przypomnieć, że Samsung zaprezentował kilka lat temu technologię Air Gestures. Dzięki niej użytkownik smartfona może odbierać rozmowy i przewijać strony WWW wykonując ręką odpowiednie gesty. Z kolei Google pracuje nad podobną technologią, która powstaje w ramach inicjatywy Project Soli. Apple zapowiada, że dzięki jego rozwiązaniu smartfon będzie w stanie rozpoznać dużo więcej gestów i w dużo bardziej precyzyjny sposób.