Kolejna wersja Windows, jakie to ma znaczenie?

Wielkość sprzedaży systemu Windows zależy od popytu na komputery PC, który w ostatnich latach kurczył się systematycznie. Ostatnio jednak ich najwięksi producenci, jak Lenovo i Dell twierdzą, że zaczęli sprzedawać więcej takiego sprzętu niż kiedykolwiek. I nie można przypisać tego tylko konieczności modernizacji floty komputerów spowodowanej masową migracją z systemu XP. Ale jeśli spojrzeć na cały rynek urządzeń klienckich, to Windows ma w nim zaledwie 14-procentowy udział.

Przedstawiciele Microsoft często podkreślają, że firma tworzy rozwiązania dla różnych platform. Jej usługi i aplikacje powinny funkcjonować na każdej platformie, którą wykorzystują potencjalni klienci.

Zobacz również:

  • Nearby Sharing od Google - wygodny sposób na przesyłanie plików
  • Były programista Microsoftu: wydajność Windows 11 jest "komicznie zła" nawet na potężnym PC

Co to oznacza dla przyszłości Windows?

Jeśli nowa wersja zapewni większy poziom bezpieczeństwa, możliwość łatwego i bezpiecznego uruchamiania moduły WinRT runtime na urządzeniach mobilnych, a jednocześnie przedsiębiorstwa uznają, że warto wyposażać pracowników w tablety tańsze niż iPad, ale mające większą wydajność niż urządzenia pracujące pod kontrolą systemu Android, to Microsoft może utrzymać dotychczasowy, 14-procentowy udział Windows w rynku systemów operacyjnych.

Ułatwiłoby to spokojne opracowywanie kolejnych wersji aplikacji przystosowanych do działania na różnych platformach nie tylko Windows, a także rozwijanie naprawdę ciekawych projektów związanych z usługami, jak Power BI, Project Spark, Skype Translator lub Azure ML, które nie mają praktycznie nic wspólnego z Windows.

Należy zauważyć, że sukces lub porażka Windows, nie ma dla Microsoft wielkiego znaczenia, bo firma już dawno przesunęła swój biznes w kierunku innych rozwiązań, takich jak Skype, Lync, Office 365, SQL Server, Azure, które generują większość dochodów.

Aplikacje te i usługi są oparte na systemie Windows Server, a kliencka wersja Windows w małym stopniu wpływa na ich funkcjonowanie.

Ale Windows nie jest systemem skazanym na wymarcie, a przynajmniej nie bardziej niż komputery PC lub mainframy.

Nie ulega jednak wątpliwości, że prezentacja jego nowej wersji nie budzi już takiej ekscytacji i zainteresowania jak niegdyś.

Kolejne kamienie milowe w jego rozwoju będą jednak związane raczej z nowymi ideami i pomysłami na to jak ma wyglądać system operacyjny rozwijanymi przez dział Microsoft Research w ramach takich projektów jak Midori, Drawbridge lub Singularity.


TOP 200