Każdy może sprawdzić czy był szpiegowany

Na witrynie Privacy International każdy użytkownik internetu może obecnie w prosty sposób sprawdzić czy brytyjska służba wywiadowcza GCHQ nie zarejestrowała dotyczących go, poufnych informacji, które zostały jej przekazane przez NSA.

GCHQ (Government Communications Headquarters) to brytyjska służba zajmująca się zbieraniem i weryfikowaniem informacji, jakie wymieniają użytkownicy komputerów oraz sieci komórkowych i telefonicznych.

GCHQ nawiązała ścisła współpracę z amerykańską NSA i organizacje te wymieniały między sobą informacje. Ale Investigatory Powers Tribunal orzekł na początku lutego tego roku, iż angielskie i amerykańskie służby wywiadowcze nie miały prawa tego robić przed grudniem 2014 roku. Data grudzień 2014 roku jest graniczna, ponieważ ten sam trybunał stwierdził pod koniec ubiegłego roku, że obecnie działania takie są zgodne z prawem, gdyż odpowiednie przepisy zostały podane do publicznej wiadomości.

Zobacz również:

  • Apple ostrzega przed szpiegowskim oprogramowaniem działającym podobnie jak Pegasus

Z pytaniem o to czy prywatność nie została bezprawnie naruszona przez GCHQ, każda osoba, nie tylko obywatel brytyjski, może się zwrócić bezpośrednio do Investigatory Powers Tribunal, wchodząc na witrynę trybunału i wypełniając w trybie online specjalny formularz. Jeśli śledztwo wykaże, że rzeczywiście miało to miejsce, pokrzywdzona osoba zostanie o tym fakcie poinformowana. Może wtedy zażądać usunięcia z bazy danych GCHQ dotyczących jej informacji (wiadomości e-mail, zapisów rozmów telefonicznych czy wiadomości tekstowych obsługiwanych przez internetowe komunikatory).

Ostatnio do akcji włączyła się też Privacy International. Jest to pozarządowa organizacja zajmująca się kwestią przestrzegania praw człowieka, która uruchomiła specjalną, poświęconą tej kwestii witrynę. Ma ona ułatwić prywatnym użytkownikom uzyskanie informacji o potencjalnym naruszeniu jego prywatności przez brytyjskie służby wywiadowcze. Żeby skorzystać z tej witryny trzeba się zarejestrować podając nazwisko i adres e-mail oraz wyrazić zgodę na to, aby organizacja Privacy International mogła przekazywać podane przez internautę dane dalej do GCHQ i Investigatory Powers Tribunal.

Trzeba jednak wiedzieć, że w większości przypadków podanie adresu e-mail lub telefonu może nie wystarczyć do tego, aby dokonać takiego sprawdzenia. Potrzebne są wtedy dodatkowe dane, takie jak np. adres IP komputera, cookies czy inne dane dotyczące używanego sprzętu komputerowego.

Warto też pamiętać, że chodzi tu tylko o te poufne informacje, które GCHQ uzyskała przed grudniem 2014 r. od NSA. Informacje, które służba ta sama zdobyła, nawet jeśli przekazała je do NSA, dalej pozostają tajne.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200