Karty paszportowe z technologią RFID zagrożeniem dla prywatności

Według Center for Democracy and Technology (CDT), karty identyfikacyjne wyposażone w technologie RFID, które mają być używane przez obywateli Stanów Zjednoczonych podróżujących do Kanady, Meksyku oraz na Bermudy i Karaiby, stwarzają poważne ryzyko naruszenia prywatności ich użytkowników.

Wśród zastrzeżeń jest potencjalna możliwość użycia takich paszportów do śledzenia ich właścicieli przez agencje rządowe lub osoby prywatne oraz łatwa możliwość kradzieży tożsamości.

Paszportowe karty identyfikacyjne mają być używane przez osoby, które nie posiadają paszportów, zapewniając mozliwość weryfikacji ich tożsamości w lądowych wodnych i powietrznych punktach kontroli granicznej, i będą wydawane w ramach inicjatywy WHTI (Western Hemisphere Travel Initiative) Departamentu Stanu i Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Karty identyfikacyjne, wielkości karty kredytowej, mają wykorzystywać technologię RFID, która pozwoli odczytywać informacje w nim zawarte z odległości od 5 do 10 metrów przez straż graniczną lub celną. Mają one istotne zmniejszyć czas odprawy granicznej.

Takie rozwiązanie jest istotnie różne od technologii "bliskiego odczytu" używanej w elektronicznych paszportach Stanów Zjednoczonych i według CDT zapewniają mniejsza ochronę danych. Paszporty elektroniczne zawierają takie same dane identyfikacyjne, jakie są widoczne na pierwszej stronie paszportu, a także fotografię cyfrową i cyfrowy podpis. Jednak informacje zawarte w czipie są zaszyfrowane i mogą być dostępne jedynie przez fizyczne zbliżenie paszportu do czytnika w punkcie kontroli granicznej.

Natomiast karty paszportowe wyposażone w RFID mogą być czytane z pewnej odległości bez wiedzy właściciela karty, który nie ma kontroli nad tym kto czyta te informacje. Ponadto informacja z tych kart jest transmitowana w jawnej postaci, bez szyfrowania. Sama technologia RFID jest bardziej podatna na podsłuch i haking co sprawia, iż proponowane karty identyfikacyjne budzą większy sprzeciw niż paszporty elektroniczne.

Z kolei Departament Stanu twierdzi, iż karty paszportowe nie będą zawierać informacji identyfikacyjnych, takich jak nazwisko, data urodzenia czy numer ubezpieczenia. Zamiast tych danych zawierać będą unikatowy numer identyfikacyjny, który będzie używany do dostępu do danych identyfikujących posiadacza, przechowywanych w oddzielnym systemie Custom and Border Patrol.

Jednak CDT argumentuje, iż sam numer identyfikacyjny jest już informacją osobową, ponieważ jest unikatowy i skojarzony z odpowiednim rekordem bazy danych zawierającym szczegółowe dane identyfikacyjne. Ponadto stosowanie kart paszportowych wymagać będzie oddzielnej infrastruktury, która będzie musiała istnieć obok już działającej dla paszportów elektronicznych i jest mało prawdopodobne, aby znacząco usprawniło odprawy w punktach kontroli granicznej.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200