Japończycy będą podglądać zachodnie giełdy

Delegacja przedstawicieli tokijskiej giełdy odwiedzi najważniejsze parkiety w USA i Europie. Celem jest zapoznanie się funkcjonującymi tam systemami informatycznymi. Giełda w Tokio miała ostatnio bardzo duże problemy ze swoją platformą IT.

Informatyczne kłopoty giełdy w stolicy Japonii zaczęły się połowie listopada ubiegłego roku. Niewłaściwie zainstalowany patch bezpieczeństwa zakłócił pracę systemu i notowania zostały zawieszone. Kolejna wpadka w grudniu spowodowała ogromne straty jednej ze spółek - system nie odrzucił nieprawidłowego zlecenia, anulowanie także nie było możliwe. Wreszcie w styczniu zawieszono ponownie notowania bo system nie poradził sobie z ilością danych.

Władze giełdy postanowiły w związku z tym utworzyć specjalny dział IT i powołać nowe stanowisko dyrektora ds. informatyki. Marcowa wizyta ma pomóc w opracowaniu strategii jak poprawić tokijski system giełdowy. Japończycy odwiedzą m.in. Nasdaq oraz NYSE.

Zobacz również:

  • Potężne inwestycje TSMC w Japonii
  • Kolejny gigant mediów społecznościowych wszedł wczoraj na giełdę

Czy Japończycy mogliby odwiedzić Warszawę? - Jak dotąd nikt z giełdy tokijskiej nie kontaktował się z nami, aby zapoznać się z funkcjonowaniem naszego systemu informatycznego Warset - poinformował Jan Marek Ziółkowski, rzecznik prasowy Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. - Od chwili uruchomienia systemu w listopadzie 2000 roku współczynnik dostępności systemu w ciągu roku nie spadł poniżej 99,85 proc., a w 2005 i 2003 roku nie odnotowano w ogóle żadnej awarii - wartość współczynnika dostępności wyniosła 100 proc.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200