Jak wygląda rynek rozwiązań chmurowych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej po dekadzie od powstania?

Przypominamy ubiegłoroczną już konferencję Best in Cloud CEE Od „nice to have” do „must have” – tak w skrócie można opisać ewolucję branży cloud, także w Polsce. Na „Best in Cloud 2022” zobaczyliśmy trendy, nowinki i klasykę rozwiązań.

W programie tegorocznej międzynarodowej konferencji „Best in Cloud” znalazły się zagadnienia, w tym case studies, związane ze zjawiskiem wielochmurowości (multicloud), bezpieczeństwem w chmurze, cloud computing w projektach z zakresu sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego czy analityką big data w chmurze. Oprócz prelekcji zaoferowano strefy partnerskie i czaty eksperckie. Zapraszając prelegentów, staramy się promować najbardziej efektywne wykorzystanie technologii chmurowych oraz najlepsze produkty i dostawców rozwiązań na obszarze Polski, Węgier, Rumunii, Czech i Bułgarii.

Jak nowinka technologiczna stała się podstawą biznesu

O chmurze w IT zaczęło się na poważnie mówić około dekady temu. Upraszając, można powiedzieć, że w 2011 roku określenie „cloud IT” oznaczało SaaS, Paas, Iaas, a w 2022 w tym polu znaczeniowym znajdują się także orkiestracja, kontenery (Kubernetes – od 2015), mikroserwisy, bezserwerowość, DevOps, czy rozproszone systemy sterowania. Architektura aplikacji ewoluowała od opartej na klastrach po współczesną opartą na mikroserwisach.

Zobacz również:

  • Amazon Web Services uruchamia AWS European Sovereign Cloud

Jeszcze przed pandemią, bo w 2019 r. roczne obroty sektora IaaS przekroczyły 100 mld USD. Według firmy O’Reilly, aktualnie już ok. 90% organizacji korzysta z chmury (część z nich ma nadal rozwiązania on premise). 45% firm zaadaptowało już strategię „cloud first”, 30% zasługuje na określenie „cloud native”, a 37% zamierza osiągnąć ten poziom w ciągu 3 lat. Nie zaskakuje, że lepiej scyfryzowane są duże firmy, zatrudniające ponad tysiąc pracowników – wg RightScale chmurę zaadaptowało 94% dużych firm.

Skokowy wzrost zainteresowania rozwiązaniami chmurowymi nadszedł jako skutek uboczny pandemii, a konkretniej – upowszechnienia się pracy zdalnej i problemów z łańcuchami dostaw. Niebagatelną rolę odegrały też galopujące koszty energii oraz utrzymania infrastruktury i brak odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. To tylko najważniejsze czynniki „ewolucyjne” na globalnym rynku. Wykorzystanie chmury obliczeniowej stało się więc koniecznością dla firm.

Dziś, kiedy każdy z nas korzysta z chmury zintegrowanej z naszym smartfonem, kiedy nowo uruchamiany komputer od razu łączy się z chmurą producenta, trudno sobie nawet wyobrazić świat status quo ante. Aktualnie cloud wypiera software z rynku, który przejmie w ciągu maksymalnie 5 lat, a vendorzy chmury zmieniają rynek software i hardware.

Anna Jacobi-Konik, VP Global IT Transformation ISCG oraz Jakub Modrzewski, Digital Transformation Consultant z ISCG zaskoczyli przypomnieniem faktu z gatunku wstydliwych wspomnień – niemal dokładnie 10 lat temu, bo 22 grudnia 2011 na łamach „Computerworld Polska” opublikowaliśmy artykuł „Polscy szefowie IT nie wierzą w chmurę”, podsumowujący raport IDC „Poland’s Cloud Services Market 2011-2015 Forecast and 2010 Competitive Analysis” 22.12.2011. Według badań, jedna na trzy migracje do chmury kończy się niepowodzeniem, a tylko jednej czwartej firm udaje się dotrzymać terminów migracji. Co więcej, 90% CIO doświadczyło nieudanych lub zakłóconych projektów migracji danych w chmurze. Pokazuje to, że transformacja do chmury jest wyboistą drogą. Czy istnieje więc recepta, instrukcja jak uniknąć ukrytych pułapek? Co chcielibyśmy wiedzieć 10 lat temu i jakie były przyczyny oporów przed wejściem do cloud? Prawda o cyfrowej transformacji jest, a jakże, złożona. Brakowało – i nadal brak – know-how i pracowników o odpowiednich kompetencjach. Zmiany legislacyjne nadal nie nadążają za rozwojem technologii. Poza tym, dekadę temu sprzęt komputerowy był już drogi, ale nadal dostępny. Za rozwiązaniami on premise przemawiały m.in. względy bezpieczeństwa (przynajmniej w powszechnym mniemaniu), a przede wszystkim wiele firm poczyniło wcześniej olbrzymie wydatki na infrastrukturę IT. Według psychologii behawioralnej, ludzie bardziej skupiają się na postrzeganiu potencjalnej straty niż zysku. W dodatku wówczas nowość – przejście do chmury – było postrzegane jako niezmiernie trudne, a potencjalne korzyści nieznane lub zbyt odległe. Organizacje nie chwaliły się byciem „data driven”, to pojęcie nie funkcjonowało w powszechnej świadomości. U zarania cyfryzacji, aż 70% firm było niezadowolonych z przeprowadzonej transformacji do chmury. Tymczasem do odniesienia sukcesu w przeprowadzaniu zmiany, należy jasno zdefiniować jej cele, desygnować do przeprowadzenia odpowiednich ludzi. Po pierwsze, transformacja cyfrowa wymaga przeprowadzenia modernizacji w oparciu o dane. Należy przyjąć strategię „data first”, według której dane są podstawowym zasobem organizacji. Jako pierwsze zrozumiały to wiele lat temu takie firmy jak Google czy Facebook. Dane powinny być przetwarzane z prędkością ich lokalizacji oraz ujednolicone celem łatwiejszego wglądu, analizy i wykorzystania. Różne podejścia do danych dobrze obrazuje tzw. model dojrzałości HPE. Nadal wiele firm, zwłaszcza z sektora MŚP pozostaje na najniższym poziomie, anarchii danych. Tymczasem dzięki uwolnieniu wartości z danych firma może polepszyć wyniki i błyskawicznie przyspieszyć osiąganie celów, dziś już w zasadzie bez względu na rodzaj działalności. Aby strategia transformacji cyfrowej zadziałała, należy wnikliwie przemyśleć cały cykl życia procesów biznesowych, a także ustalić, w jaki sposób będziemy przetwarzać i zarządzań naszynmi danymi. W ostatnich latach na znaczeniu zyskały także dodatkowe czynniki: ekologia, a więc oszczędność drożejącej energii i recykling, cyberbezpieczeństwo oraz compliance.

Na rynku działają duzi gracze pomagający w cyfrowej transformacji, oferujący know how i elastyczną infrastrukturę – tak jak obecne na konferencji firmy summ-it, Lenovo i Vmware. Korzystając z dostępnych na rynku rozwiązań, cyfryzująca się firma może nadal skupiać się na swojej bieżącej działalności, a cyfryzacja i związane z nią bolączki dzieje się niejako w tle. Jak to ujął podczas konferencji Aleksandar Aksentijevic, Software Defined Solutions Consultant EMEA, Lenovo, „Lenovo i VMware mają wspólną wizję uczynienia infrastruktury niewidoczną”.

Pod koniec 2022 roku większość organizacji łączy rolę dostawcy i klienta chmury. Przykładami są cyfrowe serwisy bankowe, serwisy danych łańcuchów dostaw, badawcze serwisy danych, streaming video i sektor gier, rezerwacje i bilety, technologie wspomagające etc.

Podczas konferencji Michał Furmankiewicz Engineering Lead @ Azure Global Growth w Microsoft, który przypomniał, że za pojawienie się chmury można uznać początek Windows Azure w 2008 r., postawił tezę, że przyszłością sektora cloud IT jest chmura dla przemysłu. Już teraz bowiem większość danych pochodzi z brzegu sieci, z urządzeń IoT, a dodatkowo rozwija się sektor urządzeń medycznych (inteligentne glukometry, holtery, sensory badające poziom glikemii co minutę itd.). Wchodzimy w nową erę cloud IT, mówił prezentując Chmurę Microsoft dla przemysłu. To przedłużenie działającej już chmury Microsoft dla sektorów: opieki zdrowotnej, non-profit (administracja publiczna, organizacje pozarządowe), sprzedaży detalicznej, czy wytwórstwa. O tempie rozwoju chmury publicznej świadczy m.in. fakt otwierania nowych lokalizacji w Polsce przez czołowych dostawców: Microsoft, Google czy AWS. Mamy też polską Platformę Chmury Krajowej.

Według Gartnera, w ciągu najbliższych kilku lat cloud computing stanie się nie tyle technologią, co kluczowym czynnikiem napędzającym innowacje biznesowe, umożliwiając nowe modele biznesowe i strumienie przychodów.

Przy próbie przewidywania przeszłości, najlepiej skupić się na wyzwaniach. Wśród nich obecnie zarysowują się kwestie uwierzytelniania tożsamości, bezpieczeństwa, czas, koszty, brak wykfalifikowanego personelu i know how, szeroko pojętego zarządzania oraz zgodności – nie tylko z regulacjami prawnymi (które bezustannie są zmieniane). Przedsiębiorcy będą musieli dostosować się zarówno do braku pracowników jak i zmian klimatycznych. Mimo szeroko zakrojonych programów szkoleniowych, nadchodzące lata będą cechowały się brakiem specjalistów na rynku pracy. Rozwiązaniem jest sięgnięcie po pracowników z innych krajów, to jednak wymaga od firm utworzenia odpowiedniego środowiska pracy, umożliwiającego zdalne i asynchroniczne wykonywanie obowiązków. O ile wielokulturowość nie jest już na ogół wyzwaniem, to oczekiwania pokolenia Z już tak wchodzący na rynek specjaliści będą wybierali przedsiębiorstwa, z którymi się zgadzają w kwestii wartości, związanych np. z ochroną środowiska. Centra danych są przekształcane w celu zmniejszenia zużycia prądu i wody. Na znaczeniu zyskają technologie, które nie zużywają niepotrzebnie mocy obliczeniowej. Można spodziewać się, że spopularyzują się projekty otwartoźródłowe. Wśród prognozowanych trendów wymienia się także dążenie do uniezależnienia się od jednego dostawcy (znikną więc opłaty za rezygnację z umowy). Architektura cloud computingu ma stać się bardziej modułowa. Kolejna oczekiwana zmiana to wzrost zaufania do aplikacji chmurowych, którego konsekwencje to m.in. szersze wykorzystanie infrastruktury obliczeniowej w rozwoju sztucznej inteligencji i robotyki. Wiadomo, że rozwój edge zmieni głównych dostawców, a stawka jest wysoka. Obok wielochmurowości nastąpi rozwój technologii łańcuchów blokowych, szczególności w modelu Blockchain-as-a-Service (BaaS). Pamiętając o tych trendach w chmurze obliczeniowej, analitycy zalecają organizacjom zmianę sposobu myślenia o IT z kontroli na adaptacyjne zarządzanie.

Badanie przeprowadzone przez firmę Gartnera wykazało, że dyrektorzy generalni uważają chmurę za jedną z najważniejszych technologii, które będą miały największy wpływ na ich branżę w ciągu najbliższych trzech lat. Gartner przewiduje, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy organizacje będą 17 razy bardziej skłonne do zwiększenia swoich wydatków na chmurę niż do ich zmniejszenia. Oczekuje się też, że tylko do końca dekady zyski z chmury przekroczą przychody branży telekomunikacyjnej.

Partnerami generalnymi tegorocznej konferencji były firmy: Intel, Lenovo, vmware, Microsoft i summ-it. Partnerem strategicznym – ISCG. Partnerami merytorycznymi Cloud by Asseco, Cloudera, Pure Storage, zaś patronat sprawowało Cloud Community.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200