Jak blokować i filtrować polski Internet?
- Andrzej Maciejewski,
- 03.11.2009, godz. 22:04
Opracowanie systemowego rozwiązania do filtracji i blokowania internetowych treści staje się jednym z wyzwań dla środowiska ekspertów ds. bezpieczeństwa.
Głos w tej sprawie zabiera również - działający w strukturach NASK - CERT Polska. Zespół reagowania na zdarzenia naruszające bezpieczeństwo w sieci opracował własną koncepcję, którą na początku roku prezentował przedstawicielom administracji. "Jest to punkt wyjścia, a nie końcowe rozwiązanie. Stawiamy na samoregulację środowiska operatorów telekomunikacyjnych, ze zwróceniem uwagi na konieczność nadzoru z zewnątrz nad tym, co wypracują" - podkreśla Mirosław Maj, kierownik CERT Polska. Podczas październikowej konferencji NASK - Secure 2009 - organizatorzy przeprowadzili panel dyskusyjny, dotyczący problemu blokowania i filtracji w Internecie. Wnioski zostaną spisane w dokumencie, który będzie podsumowaniem opinii środowiska ekspertów bezpieczeństwa, które również będą brane pod uwagę w dyskusji nad kształtem przyszłych rozwiązań.
Blokowane treści
Zasoby podlegające przyszłej filtracji lub blokowaniu mają być podzielone kontekstowo - czyli np. na treści pedofilskie oraz te, czysto technologiczne, związane z botnetami, wirusami itp.
Pytania pochodzą z badania Gemius SA wykonanego na zlecenie NASK/CERT Polska
"Kontrowersje są nieuniknione" - przyznaje Mirosław Maj. "Na gruncie polskim musimy również rozstrzygnąć, czego powinno dotyczyć filtrowanie i blokowanie, kto o tym powinien decydować od strony organizacyjnej i kontrolnej, jakie będą procedury odwoławcze, jak nie przekroczyć wrażliwej granicy cenzury: czy filtrowane mają być treści pedofilskie, na co jest największe społeczne przyzwolenie, czy rasistowskie i ksenofobiczne, co już ociera się o cenzurę" - wyjaśnia Mirosław Maj.