O to, jak standard HTML5 może zmienić Sieć, zapytaliśmy Michała Kuzborskiego z agencji interaktywnej Lama Media (agencja zajmuje się przygotowywaniem zróżnicowanych kreacji internetowych; jest także właścicielem, pomysłodawcą i realizatorem portalu studenckiego studente.pl).

Uproszczenie procesu tworzenia stron WWW

Michał Kuzborski: Zdefiniowana obsługa błędów w składni html sprawi, że źle stworzone strony będą się wyświetlały tak samo we wszystkich przeglądarkach. Do tej pory przeglądarki (nie licząc Internet Explorera 6 i niższych) wyświetlały z grubsza to samo, jeśli trzymało się ściśle wytycznych W3C (World Wide Web Consortium), ale w przypadku odstępstw zachowywały się różnie. HTML 5 może więc uprościć tworzenie stron o tyle, że będzie można poświęcać mniej czasu na testowanie, bo szybciej zauważy się swoje błędy.

Zwiększenie bezpieczeństwa użytkownika przeglądającego strony WWW

Do tej pory do serwisów dopinało się elementy w JavaScript czy Flashu, użytkownicy przyzwyczaili się, że muszą mieć włączoną ich obsługę, aby serwisy WWW działały prawidłowo. Niestety zarówno Flash jak i JavaScript pozwalają na wydobycie od użytkownika informacji o nim. Niektóre mechanizmy wbudowane w HTML5 pozwalają na odejście od tych technologii.

Spadek znaczenia wtyczek do przeglądarek

Nie spodziewałbym się spadku znaczenia wtyczek. Rzeczywiście wiele funkcjonalności współczesnych wtyczek zostanie zastąpionych przez funkcje już wbudowane w HTML5, ale pamiętajmy, że wtyczki umożliwiają znaczną personalizację swojej przeglądarki, a to się nie zmieni. Wtyczki to przyszłość. O ile HTML5 zapewni podstawowe działanie przeglądarki i możliwość pracy z multimediami, to indywidualne opcje przeglądarki będą nadal obsługiwane przez wtyczki. Nowe media rozwijają się szybciej niż standardy. Nowinki techniczne, jak choćby autorskie moduły kryptograficzne, pozostaną w formie dodatków.

Bardziej interaktywna grafika

Zdecydowanie tak, obecnie najczęstszą formą animacji na stronach są skrypty bądź flash (ewentualnie gify). Użytecznymi narzędziami będą: canvas, drag and drop, video, przed zamknięciem specyfikacji HTML5 może dojść coś jeszcze.

Tag video a przyszłość kodeków wideo

Problem z kodekami nie może trwać długo, powinien rozwiązać się w drodze naturalnej ewolucji jeszcze zanim rozpowszechni się HTML5. Standaryzacja rozwiązań multimedialnych to konieczność. Formaty wideo jako jedne z ostatnich żyją własnym życiem. Prawdopodobnie za pięć lat w zastosowaniu będzie zaledwie kilka standardów, ściśle przestrzeganych przez wszystkich producentów oprogramowania.

Bezpieczniejsze i inteligentniejsze widgety?

Tel, search, url, email, datetime, date, month, week, time, datetime-local, number, range, color - wszystkie te tagi będą z marszu obsługiwane przez przeglądarki. Obecnie przy tworzeniu formularzy bądź innego sterowania trzeba stosować JavaScript, aby emulować działanie tych funkcji. Na pewno więc uprości się sposób tworzenia widgetów.

Aplikacje webowe będą znacznie lepiej wykorzystywać zasoby komputera lokalnego (np. przestrzeń dyskową do składowania danych).

W kwietniu pojawiła się informacja, że programiści Google przenieśli do przeglądarki Quake II, to chyba najlepszy komentarz do tego zagadnienia.

Geolokacja i jej praktyczne zastosowania

Powstanie tej technologii ani nie zostało zainicjowane pracami nad HTML5, ani nie stanowi ich integralnej części.

Geolokacja rozwija się już od jakiegoś czasu. Rozpoznawanie, gdzie jest dany użytkownik po IP czy innych danych wysyłanych przez komputer (np. z GPS-a w urządzeniach przenośnych) ma kilka oczywistych zastosowań. Możliwość śledzenia użytkowników, informowania ich jak daleko są od innego użytkownika, wyświetlanie map, dopasowanie contentu strony do lokalnych potrzeb itd. I tak np. strona banku czy ubezpieczyciela może od razu prezentować adresy placówek najbliższych naszej lokalizacji, podobne zastosowanie ta funkcja może mieć w przypadku serwisów z bazami lokali rozrywkowych etc.