Korporacja potwierdziła to w opublikowanym z tej okazji oświadczeniu, w którym podajno, że powodem okazała się niemożność uzyskania w odpowiednim czasie akceptacji organów regulacyjnych wymaganych na mocy umowy o fuzji obu firm, podpisanej 15 lutego 2022 roku. Zgodnie z tą umową Intel będzie musiał prawdopodobnie zapłacić firmie Tower Semiconductor karę umowną w wysokości ok. 350 mln USD. Po pojawieniu się tej informacji w internecie, akcje firmy Tower Semiconductor znacząco spadły, bo o 11%.

Firma Tower Semiconductor działa na ty rynku od dwóch dekad i ma na nim silną pozycję, produkując przede wszystkim układy analogowe i sprzedając je setkom firm na całym świecie. Intel nie podał żadnych szczegółów dotyczących przeszkód regulacyjnych, to jest tajemnica poliszynela, że swój stanowczy sprzeciw zgłosiły przede wszystkim Chiny, które nie chcą dopuścić do tego, aby Intel jeszcze bardziej urósł w siłę. I chociaż od strony formalnej sprzeciw Chin nie blokuje transakcji, to organy regulacyjne wzięły pod uwagę to weto, sugerując brak zgody na transakcję.

Zobacz również:

• Akcje Intel spadają - winna rosnąca konkurencja w AI
• Powstała najnowocześniejsza na świecie fabryka chipów
• Intel i Tower będą ze sobą ściśle współpracować

Intel zgłosił zamiar przejęcia firmy Tower Semiconductor na początku 2022 roku, deklarując, że jest skłonny zapłacić za nią 5,4 mld dolarów. Korporacja chciała w ten sposób wzmocnić własne możliwości w zakresie produkcji chipów. Przejęcie firmy Tower Semiconductor było częścią szerszej inicjatywy, w ramach której Intel ujawnił plany zainwestowania 20 mld dolarów w dwie nowe fabryki w Arizonie, jak również powołał do życia oddział Intel Foundry Services, który odpowiada za produkcję układów scalonych zaprojektowanych przez inne firmy. Tym samym Intel przyjął nową strategię w zakresie produkcji chipów, która obejmuje zarówno jej własne zakłady produkcyjne, jak i fabryki zewnętrznych firm.