Informacja w służbie etyki

Siła informacji

Informacja staje się coraz potężniejszym narzędziem wywierania nacisku na firmy, które zachowują się nieetycznie, i obywateli, którzy nie dostosowują się do oczekiwań wspólnoty. Wiele przykładów dowodzi, że samo udostępnienie informacji o podejmowanych działaniach jest elementem kontroli społecznej i sprzyja zachowaniom etycznym i ekologicznym. Innymi słowy, dzięki publikowanej w sieci informacji udaje się reaktywować mechanizmy społeczności lokalnej, która na tyle dobrze zna swoich złodziei, że nie potrzebuje policji do tego, by trzymać ich w ryzach. Okazuje się, że wystarczy publikować raporty o zużyciu energii przez poszczególnych członków, na przykład wspólnoty mieszkaniowej, by zużycie prądu znacząco spadło; wystarczy publikować szczegółowe zestawienie wydatków członków zarządu, by zmniejszyła się konsumpcja wina na służbowych kolacjach. Są firmy, które umieszczają w sieciach intranet rachunki służbowe wszystkich pracowników - świadomość społecznej kontroli hamuje tych, którzy mają słabość do najlepszych roczników.

Na razie firmy rzadko doświadczają możliwych konsekwencji zorganizowanego działania znających się i darzących szacunkiem użytkowników sieci. To się jednak zmieni. Nie tylko specjaliści od marketingu usiłują wyłowić liderów opinii, węzły sieci, których działania mają największy wpływ na zachowanie całej sieci. Węzły coraz częściej doskonale zdają sobie sprawę z tego, że są węzłami. I zaczynają eksperymentować z wywieraniem wpływu na większe organizacje.

"Co stałoby się, gdybyśmy zbudowali sieć dziesiątek milionów ludzi? Czy moglibyśmy oczekiwać od największych firm świata modernizacji fabryk? Zmiany obowiązujących w firmach zasad? Wykorzystania nowych materiałów transportowanych nowymi środkami transportu zasilanych nowym typem paliwa? Tak, oczywiście. Tak się stanie. Kiedy wystarczająca liczba ludzi zdecyduje się przejąć inicjatywę, świat biznesu nie będzie miał wyjścia i będzie musiał podążyć za nimi". Taką wizję przyszłości można znaleźć na stronie www.carrotmob.org. Czy tak się stanie? Przyszłość pokaże.

Zmierzch anonimowości

W dyskusjach nad zagrożeniem prywatności użytkowników Facebooka umyka często fakt, że początek epoki Facebooka - jak również szereg innych zjawisk związanych z inwigilacją obywateli w walce z terroryzmem - zaznaczył zmierzch anonimowości w sieci i że zjawisko to nie jest wyłącznie negatywne. Im bardziej sieć jest transparentna, im częściej występujemy pod własnym nazwiskiem i spotykamy się z innymi, którzy również występują pod prawdziwym nazwiskiem, tym większym dysponujemy lewarem umożliwiającym przeniesienie naszej realnej i wirtualnej reputacji na kolejne działania.

Opinia wyrażona przez Annę Kowalczyk, wybitnego prawoznawcę, mieszkankę Wrocławia, matkę trójki dzieci, działaczkę lokalnej organizacji stowarzyszającej miłośników architektury sakralnej, ma zupełnie inną siłę oddziaływania niż opinia użytkownika o nicku siora85. Podejmowane przez nią działania mogą skłonić do działania ludzi, którzy identyfikują się z reprezentowanymi przez nią poglądami, wywodzą się z tej samej grupy społecznej czy tej samej wspólnoty lokalnej.


TOP 200