Platformie Moorestown poświęciliśmy już na naszych łamach nieco miejsca, dla formalności przypomnijmy więc tylko, że składa się ona z procesora typu SoC (system on chip) o nazwie kodowej Lincroft (rdzeń Intel Atom 45 nm) ze zintegrowanymi kontrolerami grafiki, pamięci i ekranu. Jej uzupełnieniem jest chipset Langwell (obsługujący m.in. łączność bezprzewodową i matrycę cyfrowego aparatu fotograficznego) oraz układ MSIC Briertown. Ten ostatni pełni istotną funkcję w procesie tzw. rozproszonego bramkowania zasilania - wyłącza nieużywane w danej chwili podzespoły, ograniczając zużycie energii i wydłużając czas pracy urządzenia.

Intel zapewnia, że taka konfiguracja zapewnia nawet 50-krotne obniżenie pobory mocy urządzenia w trybie spoczynku.

Moorestown to również zarządzanie zasilaniem na poziomie systemu operacyjnego (OSPM) oraz technologia SpeedStep, automatycznie skalująca napięcie i częstotliwość pracy procesora zgodnie z aktualnym zapotrzebowaniem na moc obliczeniową. W platformie zastosowano także technologie Bus Turbo (gdy procesor pracuje z wyższymi częstotliwościami, tryb ten zwiększa przepustowość magistrali i zmniejsza opóźnienia komunikacji CPU-pamięć); Burst Performance i Hyperthreading.

W zakresie komunikacji bezprzewodowej urządzenia Moorestown będą oferować obsługę sieci 3G/HSPA (moduły produkcji Optiona i Ericssona), jak również technologię WiMAX nowej generacji (4G) o kodowej nazwie Evans Peak.

Sprzęt wykorzystujący nową platformę ma pracować pod kontrolą systemu operacyjnego Moblin Linux - w trakcie IDF ogłoszono wydanie wersji 2.1 beta tego systemu operacyjnego (wkrótce ma zostać udostępniona do pobrania).