Analitycy z IDC przewidują, że światowe wydatki na szeroko rozumianą informatykę osiągną w tym roku 981 mld USD, co dałoby wzrost o 3,7 proc. w stosunku do 2001 r. Chociaż wydatki na sprzęt zmniejszyły się w ciągu roku o 4 proc., to ogólny wzrost na rynku IT wynika ze zwiększonych budżetów na oprogramowanie i usługi.

Choć realizację projektów informatycznych firmy odkładają na 2003 r., to w IV kw. br. powinno nastąpić pewne zwiększenie wydatków, związane z wymianą produktów, których "termin przydatności do użycia" był przedłużany w przeciągu ostatnich sześciu kwartałów. IDC przewiduje w związku z tym, że ożywienie to będzie niezrównoważone i nie będzie dotyczyć w takim samym stopniu wszystkich sektorów rynku.

Zobacz również:

• Samsung będzie kolejną zagraniczną firmą, która skorzysta z funduszu CHIPS and Science Act
• Cyberprzestępcy wykorzystują popularność ChatGPT

W 2003 r. stopniowe dochodzenie do siebie światowej gospodarki ma się przełożyć na 9-procentowy wzrost wydatków na informatykę, w wyniku czego po raz pierwszy w historii zostanie przekroczona liczba 1 bln USD, wartość nie notowana nawet w czasach boomu dot.comów w 2000 r. Wydatki na sprzęt mają zwiększyć się o 5 proc.

Choć zaufanie w biznesie jest sprawą kluczową, a ostatnie afery przyczyniły się wyraźnego do jego spadku, to analitycy z IDC uważają, że te skandale nie będą miały długoterminowego wpływu na rynek.

Wydatki na informatykę w USA osiągną w tym roku wartość 436 mld USD, wzrastając o 3 proc. w stosunku do 2001 r. W Europie Zachodniej IDC przewiduje wzrost o 4 proc. w tym roku i o 6 proc. w 2003 r. W Japonii krzywa wydatków ma być w tym roku zupełnie płaska, ale w następnym ruszy do góry pokazując wzrost o 7 proc. Perspektywy ożywienia i znaczącego wzrostu wydatków na informatykę IDC widzi w krajach, takich jak: Chiny, Indie, Korea Płd., Rosja, Filipiny, Południowa Afryka i Polska(!).