Google stawia na satelity

Google może zainwestować nawet 1 mld USD w SpaceX - firmę, która oferuje użytkownikom zamieszkującym słabo zaludnione i odległe od cywilizacji obszary kuli ziemskiej, dostęp do Internetu, wykorzystując do tego celu satelity. Firma SpaceX podpisała niedawno intratny kontrakt z NASA (wart ponad 1,6 mld USD) na dostarczanie do międzynarodowej stacji kosmicznej ISS (International Space Station) ładunków towarowych.

Elon Musk (założyciel i CEO firmy SpaceX) napisał pod koniec zeszłego roku na Twitterze, że korporacja pracuje nad mikrosatelitami, które zapewnią właściwie każdemu mieszkańcowi Ziemi dostęp do Internetu (pisaliśmy o tym tutaj). Obiecał wtedy, że szczegóły całego przedsięwzięcia poda do publicznej wiadomości za dwa do trzech miesięcy.

Wall Street Journal ocenia, że w przypadku zainwestowania przez Google tak dużej kwoty w firmę SpaceX, jest wartość skoczy do co najmniej 10 mld USD. Google pracuje również od jakiegoś czasu nad technologią, która pozwoli oferować dostęp do Internetu tym wszystkim, którzy nie mają w pobliżu linii telefonicznych, telewizji kablowej, sieci komórkowych czy sieci Wi-Fi. Firma chce jednak do tego celu wykorzystać balony, a nie satelity.

Zobacz również:

  • Przeglądarka Chrome będzie jeszcze jakiś czas akceptować pliki cookie
  • WordPress 6.5 trafia na rynek. Oto 5 najważniejszych zmian

Chodzi o projekt Loon przewidujący, że wysoko nad ziemią (20 kilometrów) zawieszone zostaną balony, na pokładzie których znajduje się sprzęt radiowy zapewniający użytkownikom szerokopasmowy dostęp do Internetu.

Balony będą wyposażone w baterie słoneczne (które magazynują podczas dnia energię wystarczającą do tego, aby układy radiowe pracowały również w nocy) oraz będą zawierać mechanizm, który analizuje warunki atmosferyczne i ruchy powietrza i tak steruje balonem, aby ten znajdował się zawsze na tej samej wysokości i tym samym obejmował swym zasięgiem ten sam obszar.

Ciekawe jest to, że firma SpaceX prowadzi też badania mające dać odpowiedź na pytanie, czy satelity będą się mogły się komunikować ze stacjami naziemnymi nie tylko za pomocą fal radiowych, ale również lasera. Eksperci uważają, że jest to mało prawdopodobne ze względu na to, że fale światła generowane przez laser nie przebiją się – w przeciwieństwie do fal radiowych - przez chmury.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200