Udostępniona w środę wersja beta komunikatora internetowego Google Talk (pisaliśmy o tym w artykule: "Jest komunikator od Google!"), oparta jest na XMPP, protokole pozwalającym jego użytkownikom na komunikację z innymi, opartymi na nim programami, takimi jak iChat firmy Apple. Główni amerykańscy konkurenci Google, tacy jak MSN Messenger, Yahoo! Messenger czy AIM, nie umożliwiają łączności z innymi programami typu IM. W Stanach Zjednoczonych z komunikatorów korzysta około 80 mln osób. W tym momencie, osoby które korzystają z tej usługi, instalują często po kilka programów jednocześnie, by móc pozostać w kontakcie ze wszystkimi swoimi znajomymi lub korzystają z programów łączących kilka klientów w jednym.

Jeśli Google udało by się zyskać większą część rynku, mogło by to wywrzeć presję, na pozostałych operatorach do otwarcia się na "wieloplatformowość", prognozuje Gartner.

Zobacz również:

• Użytkownicy Androida mogą się wkrótce zdziwić
• Polacy bezrefleksyjnie ufają technologii?

Raport zwraca również uwagę, że poza "otwartością" na inne komunikatory, Google Talk nie oferuje nic ciekawego. Przede wszystkim brakuje wsparcia dla emotikonów i przekazów wideo.