Gąszcz miejskich informacji

Wizje projektów inteligentnego miasta stały się atrakcyjną częścią polityki samorządów lokalnych. Nabiorą sensu, jeśli uwzględnią potencjał sieci, powstających również bez udziału środków publicznych.

Sieci, które mają unowocześnić miasta z wykorzystaniem technologii informacyjnych, powstają we wszystkich metropoliach świata. Dotyczy to także Polski, gdzie na ten cel przeznaczone są niemałe fundusze unijne. Realizowane są projekty usprawniające elektroniczną administrację, gospodarkę przestrzenną, transport publiczny, sterowanie ruchem, ochronę zdrowia, bezpieczeństwo, dostarczanie energii, wody, ciepła i gazu.

Przedsięwzięcia ICT obejmują wszystkie dziedziny gospodarki komunalnej. Bez względu na ich rzeczywiste znaczenie mówi się wtedy hasłowo - często na wyrost - o smart city, a po polsku - o mieście inteligentnym. Skumulowanie tych projektów mogłoby się stać jednym z głównych wątków polityki miejskiej. Ale samorządowe projekty ICT wciąż bywają planowane rozdzielnie, pod określone, wycinkowe zdania. Podejście systemowe, szukanie korelacji pomiędzy różnymi celami, napotyka na przeszkody powodowane zarówno niedostatkami wyobraźni technologicznej, jak i trudnościami w interpretacji barier, w tym formalnoprawnych.

Technologie w służbie mieszkańcom

Rzadko dotąd bywały okazje, aby osoby z wielu różnych, kompletnie niezależnych jednostek organizacyjnych samorządu miały okazję do współtworzenia przyszłościowych projektów. Urzędnicy samorządowi i pracownicy służb komunalnych, zaabsorbowani odmiennymi zadaniami, posługują się często w pracy różnymi językami, inaczej definiują priorytety, różnią się nawet w tak fundamentalnej kwestii jak interes publiczny. Demokracja lokalna zwykle radzi sobie jakoś z tego rodzaju trudnościami, ale złożoność wyzwań modernizacyjnych - wynikających z zastosowań technologii informacyjnych - może również oznaczać spore zmiany strukturalne i inne podejście do zastanych pragmatyk administracji samorządowej. Już samo hasło "miasto inteligentne" musi budzić w urzędnikach czujność, ponieważ kojarzy się ze zmianą o wiele głębszą niż uruchomienie paru rozległych systemów IT.

Optymalizację zasobów infrastruktury teleinformatycznej czy tworzenie wspólnej platformy dla usług administracji publicznej traktowano do niedawna jak zwykłą techniczną magię rezerwowaną dla miejskich informatyków i dostawców systemów ICT, dla których miasto jest zdobyczą w trudnym publicznym przetargu. Miasta stają się też jednak laboratoriami dla innowacyjnych koncepcji. Większość integratorów systemów ICT oraz firm doradczych zajmujących się sektorem publicznym wyraża gotowość oferowania dowolnie łączonych klocków - z oprogramowaniem i urządzeniami - aby zaspokoić aspiracje modernizacyjne miast, a jednocześnie mierzyć i porównywać testy "inteligencji" różnych miast świata. Ambitnym miejskim projektom, które sprawią, że miasto będzie lepiej służyć mieszkańcom, musi towarzyszyć refleksja co do zmian sposobów komunikowania się, które daje nie sektor publiczny, lecz konkurujący rynek sieci i usług.

Sieć będzie wszędzie

Od dekady technologie informacyjne zaczęły opanowywać miasta. Tworzą one szkielet rozległej inteligentnej infrastruktury. Samorządy wciąż budują dla potrzeb własnych i sektora publicznego rozległe sieci miejskie. Miasta stopniowo oplata też wysoko wydajna infrastruktura sieci światłowodowych budowanych przez operatorów telekomunikacyjni dla wszystkich. Obszary metropolitalne są również pokryte zasięgiem szerokopasmowych sieci bezprzewodowych nowych generacji, dających mobilność, obsługujących smartfony, tablety, telefony. Zaczynamy się powoli przyzwyczajać do tego, że mieszkając w bogatych w systemy informacyjne miastach, możemy mieć zawsze i wszędzie dostęp do sieci. Mobilność szerokopasmowego dostępu do internetu zaowocowała spektakularną eksplozją rynku aplikacji.

Równocześnie państwo udostępnia swe zasoby informacyjne. Podwaliny ku temu daje wdrażane obecnie prawo o dostępie do informacji publicznej, w tym jego planowana, jeszcze bardziej "otwarta" wersja. Otwarte zasoby baz danych - zarówno tych, które tworzą rząd i samorządy, jak i powstające spontanicznie w sieciach społecznościowych - dają mieszkańcom stały dostęp do najróżniejszych rodzajów informacji, którą można studiować, analizować, ale też przetwarzać, przyczyniając się do rozwoju zasobów wiedzy. Będzie zatem coraz więcej źródeł wartościowej informacji, sensorów, systemów, którymi daje się zdalnie sterować, również w sposób zautomatyzowany, bez naszej interwencji. Te rozwiązania są coraz tańsze, komputery mają coraz większą moc obliczeniową. W sensie technicznym i informacyjnym ośrodki miejskie stają się rozległymi chmurami obliczeniowymi.

Inna inteligencja

Bezpośrednią konsekwencją działania tych wszystkich systemów, sieci, czujników, urządzeń jest powstawanie w środowisku aglomeracyjnym ogromnej ilości danych, które są dostępne w czasie rzeczywistym. To daje okazję, aby miasto poznawać na nowe sposoby, wymyślać, jak miasto może działać, jak mieszkańcy mogą wykorzystać przestrzeń i, wreszcie, jak miasta lepiej projektować.

Nie chodzi zatem tylko o wygodę, bezpieczeństwo, niezawodność i dostępność. W środowiskach miejskiej klasy kreatywnej już od jakiegoś czasu zauważa się, że poprzez miejskie serwisy społecznościowe mieszkańcy mogą się mobilizować do działań we wspólnym interesie. Organizują się w społeczne procesy w sztuce, kulturze, polityce, angażując innych na nowe sposoby. Z jednej strony, zmienia się przestrzeń dla demokracji uczestniczącej, a z drugiej strony - interesujące staje się pytanie, jakie jest znaczenie wiedzy o tych nowych płaszczyznach komunikacyjnych dla urbanizacji i zarządzania miastem. Jakie nowe możliwości wynikną z zarządzania danymi poprawiającymi mobilność mieszkańców? Czy nowe mechanizmy optymalizowania wykorzystania energii i innych zasobów, a także oddziaływania na środowisko sprawią, że miasta rzeczywiście będą mogły pozbyć się kłopotów z typowym wielkomiejskim bałaganem i zanieczyszczeniem? Jedyne, co wiemy na pewno, że może być inspirująco inaczej.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200