Game is over

W tym miesiącu przestają funkcjonować ostatnie systemy komputerowe trzeciej generacji z legendarnej serii ODRA 1300, przez lata wytwarzane we wrocławskich zakładach elektronicznych ELWRO. Tak więc po 24. i 34. latach trzyzmianowej pracy w Ośrodkach Informatyki PKP na nastawniach towarowych Wrocław-Brochów oraz Lublin-Tatary, zostaną one ostatecznie wyłączone z eksploatacji i przekazane do muzeum. Niektóre z nich posłużą do zobrazowania technologii tamtych lat w izbach pamięci, dając świadectwo historii polskiej teleinformatyki.

Wbrew wielokrotnie już zapowiadanego przez media zawieszenia dzialalności systemu komputerowego ODRA 1305 - ostatniego procesora z fabrycznej serii ODRA 1300 - informacja ta okazała się przedwczesna. W kolejnictwie nadal funkcjonują pojedyncze egzemplarze tego legendarnego systemu, które mimo upływu kilkudziesięciu lat od pojawienia się na rynku są wciąż żywe i używane do zbierania oraz przetwarzania danych - nawet przez 24 godziny na dobę.

Game is over

Multipleksery do komunikacji zdalnej

Niewiarygodnie brzmiąca informacja o działaniu systemów komputerowych ODRA 1305 dotarła do nas przy okazji 50. rocznicy powołania wrocławskiego zakładu ELWRO (luty, 1959 r.), przeznaczonego do seryjnej produkcji dużych komputerów typu mainframe. Teraz okazało się, że do dzisiaj (kwiecień 2010 r.) funkcjonowały w kolejnictwie dwa podwójne zestawy komputerowe ODRA 1305, za których pośrednictwem dokonywano zdalnej inwentaryzacji składów i zestawiania pociągów towarowych na stacjach rozrządowych PKP.

Zobacz również:

  • Wyjaśniamy kluczowe różnice pomiędzy USB3 i USB4

Modernizacja była niezbędna

Z upływem czasu systemy te były poddawane modernizacji technicznej, dokonywanej w miarę postępu w technologiach informatycznych. Najpierw mikroprogramowaną pamięć na rdzeniach ferrytowych zastąpiły układy scalone PROM, a ferrytową pamięć operacyjną systemu (96k/24 bity) wymieniano na półprzewodnikowe pamięci DRAM (1M słów). Zewnętrzne pamięci dyskowe i taśmowe zastąpiono zmodernizowanymi komputerami PC, które emulowały funkcje tych urządzeń bez jakichkolwiek zmian w oprogramowaniu systemowym ODRY 1305. Jedynymi produktami starej daty pozostały multipleksery i oprogramowanie systemu (egzekutor E6RM) oraz Manager Komunikacyjny do obsługi terminali zdalnych poprzez moduły MPX dla 20/40 linii.

Game is over

Odra 1305

Po latach z zestawów znikły wszelkie urządzenia zewnętrzne związane z danymi na taśmach i kartach papierowych, a ich funkcję przejęły kolejne emulatory na PC z nośnikami na dyskietkach. Modernizacje te nie tylko podniosły o kilkanaście procent moc obliczeniową procesora (typowo z 370 do ok 500 tys. op/s), ale przede wszystkim ustabilizowały dyspozycyjność eksploatacyjną systemu dla całodobowej pracy zdalnej.

Po likwidacji zakładu komputerowego ELWRO i dostępu do części zamiennych, a także po rozwiązaniu wyspecjalizowanego serwisu firmy, przezorni użytkownicy zaopatrywali się "na zapas" w bardziej pożądane elementy z likwidowanych zestawów bądź pozyskiwali kompletne i ciągle sprawne procesory (tzw. zimna rezerwa) z dwudziestu pozostałych ośrodków informatyki kolejowej w Polsce.

Zabytkowe ODRY działały bez przestoju

Mimo iż użytkownicy kolejowi praktycznie zostali sami, zabytkowe egzemplarze komputerów ODRA 1305 pełniły swe funkcje sterujące w nastawniach kolejowych przez kilkadziesiąt lat w dwóch Ośrodkach Informatyki PKP. Ich czas działania dobiega jednak końca. Zestaw komputerowy do pracy zdalnej na stacji Wrocław-Brochów wyłączono z sieci 1 kwietnia br. - po 24. latach pracy, a w nastawni Lublin-Tatary system ma przestać działać 30 kwietnia - czyli po 34. latach pracy ciągłej.

Dlaczego w reżymie trzyzmianowym? Tego wymagał operujący w czasie rzeczywistym teleinformatyczny system SKPS (System Kierowania Pracą Stacji), który inwentaryzuje i steruje zestawianiem oraz rozrządem wagonów towarowych na poszczególne tory - skąd składy ruszają w dalszą drogę. Oprócz rejestracji online oraz optymalizacji zestawiania i wytwarzania dokumentów, system oblicza istotne parametry dla kart przewozowych, dzięki którym maszyniści wiedzą np. z jaką siłą należy hamować składem. Zdaniem użytkowników obydwu systemów, mogłyby one jeszcze nadal funkcjonować, gdyż nigdy nie miały poważnej awarii technicznej, a całodobową obsługą i konserwacją systemu zajmuje się jedynie od 2 do 6 pracowników.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200