Francuski organ regulacyjny nakłada na Google kolejną potężną grzywnę

Wczoraj francuski organ regulacyjny Autorité de la Concurrence poinformował, że nałożył na Google karę w wysokości 250 mln euro za naruszenie umowy w sprawie warunków płacenia firmom medialnym za reprodukcję ich treści w Internecie.

Francuski organ ds. konkurencji stwierdził w oświadczeniu, że grzywna wynika z niedotrzymania zobowiązań podjętych w czerwcu 2022 roku i zarzucił Google, że nie prowadził w dobrej wierze negocjacji z wydawcami wiadomości w sprawie wysokości wynagrodzenia za korzystanie z ich treści.

Jak wiadomo Google i inne platformy internetowe oskarża się nie od dzisiaj o to, że zarabiają miliardy dolarów na wiadomościach bez dzielenia się przychodami z tymi, którzy je zbierają. Aby rozwiązać ten problem, UE przyjęła regulację zwaną prawami pokrewnymi, która umożliwia mediom drukowanym żądanie wynagrodzenia za korzystanie z ich treści. Dlatego we Francji Google oraz Facebook zgodziły się płacić niektórym francuskim mediom za artykuły wyświetlane w wynikach wyszukiwania w Internecie.

Zobacz również:

  • Przeglądarka Chrome będzie jeszcze jakiś czas akceptować pliki cookie
  • Użytkownicy Androida mogą się wkrótce zdziwić
  • Pierwsza europejska fabryka firmy Huawei powstanie we Francji

W 2022 r. francuskie organy regulacyjne przyjęły zobowiązania Google do uczciwych negocjacji z organizacjami medialnymi. Zgodnie z umową amerykański gigant technologiczny ma obowiązek przedstawić grupom informacyjnym przejrzystą ofertę płatności w ciągu trzech miesięcy od otrzymania skargi dotyczącej praw autorskich. Organizacje reprezentujące francuskie media złożyły sprawę do organu regulacyjnego w 2019 r. Firma Google stanowczo sprzeciwiała się wtedy pomysłowi płacenia za treści i w 2021 r. została ukarana pierwszy raz grzywną w wysokości 500 mln euro (530 mln dolarów) za niedopełnienie obowiązków. Teraz przyjdzie mu zmierzyć się z kolejnym oskarżeniem, w wyniku którego może zapłacić kolejną potężną grzywnę.

Dzisiejsza decyzja francuskiego organ ds. konkurencji dotyka jeszcze jednej kwestii. Chodzi o to iż Google wykorzystuje treści generowane przez wydawców wiadomości i agencji do szkolenia swojego modelu sztucznej inteligencji i powiązanego z nim chatbota AI Bard (obecnie Gemini). A dyrektywa UE o prawach autorskich] (mowa o artykule 4 EUCD) określa jasno ograniczenia dotyczące reprodukcji i pobierania utworów i innych przedmiotów objętych ochroną dostępnych zgodnie z prawem do celów eksploracji tekstów i danych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200