Firmy zagrożone od wewnątrz
- Daniel Cieślak,
- 01.10.2002, godz. 12:46
Największym zagrożeniem dla poufności ważnych danych są w amerykańskich firmach nie hakerzy, lecz... pracownicy owych firm - wynika z raportu opublikowanego przez PricewaterhouseCoopers.
Raport został opracowany przez PwC we współpracy z amerykańską Izbą Handlu oraz stowarzyszeniem ASIS (American Society for Industrial Security). Czytamy w nim m.in., że kradzieży poufnych firmowych danych dopuszczają się najczęściej nie "zewnętrzni" włamywacze (czyli np. hakerzy), lecz pracownicy owych firm. Wśród nich wyróżniono trzy grupy - ex-pracownicy, którzy kradzieży informacji dokonują np. w odwecie za zwolnienie; pracownicy, którzy kradną dane na zamówienie konkurencyjnej firmy oraz pracownicy kontraktowi, którzy wykorzystują chwilowy dostęp do firmowych zasobów do uzyskania cennych informacji.
Na kolejnych miejscach listy największych zagrożeń dla poufności danych uplasowali się: kontrahenci, wywiadownie gospodarcze, media oraz, dopiero na piątym miejscu, hakerzy.
Zobacz również:
- Nie żyje jeden z najsłynniejszych hakerów na świecie
- Hakerzy włamali się do znanego polskiego sklepu internetowego
Raport powstał na podstawie ankiet wypełnionych przez 138 szefów amerykańskich firm. Ponad 40% z nich przyznało, że w ciągu ostatniego roku w ich firmach dokonano kradzieży ważnych danych. Według autorów opracowania, tylko w okresie od lipca 2000 r. do czerwca 2001 amerykańskie firmy poniosły z tego tytułu straty szacowane na 59 miliardów USD.