Firmy ignorują serwisy społecznościowe w komunikacji kryzysowej

Zdaniem większości ekspertów, serwisy społecznościowe nie pozwalają reagować proaktywnie na wydarzenia. Ponad połowa z nich w ogóle nie korzysta z takich serwisów.

Firmy ignorują serwisy społecznościowe w komunikacji kryzysowej

Media społecznościowe

Raport na temat zarządzania ciągłością działania opublikowała firma Price Waterhouse Coopers. W dokumencie zatytułowanym „Business Continuity Insights Survey” zawarto wnioski wyciągnięte po przebadaniu 300 profesjonalistów z branży IT. Ponad połowa z nich (57%) przyznała, że nie korzysta (przynajmniej oficjalnie) z serwisów społecznościowych jako kanału komunikacji kryzysowej w swoich programach BCM (Business Continuity Management). Ci, którzy to robią, wykorzystują najbardziej popularne serwisy, takie jak Facebook i Twitter.

Co ciekawe, ankietowane osoby zaznaczały, że nawet w przypadku wykorzystywania serwisów społecznościowych, ich skuteczność jest niewielka. W raporcie zaznaczono także, że mniej niż 10% ankietowanych przyznało, iż serwisy społecznościowe pozwoliły w proaktywny sposób reagować na wydarzenia.

Zobacz również:

  • Telegram chce, aby z jego usługi zaczął korzystać biznes
  • Trendy w e-commerce 2024

Phil Samson, Business Continuity Management service leader w firmie Price Waterhouse Coopers jest zdania, że firmy nie powinny zapominać o możliwościach serwisów społecznościowych.

„Mówimy naszym klientom, że w pierwszej kolejności muszą przejrzeć swoje plany komunikacji kryzysowej i znaleźć w nich miejsce na wykorzystanie mediów społecznościowych jako skutecznego kanału komunikacji z pracownikami, firmami third party, klientami i udziałowcami. Następnie powinni przyjrzeć się najbardziej prawdopodobnym scenariuszom kryzysowym i określić, czy media społecznościowe mogą zostać użyte do tego, by uprościć identyfikację czynnika wywołującego kryzys oraz do komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej i koordynowania działań po zażegnaniu kryzysu” – zaznaczał Samson.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200