Informacje na ten temat opublikował sam Facebook w dokumencie zatytułowanym „Globalny raport dotyczący nakazów od instytucji państwowych”. Dowiadujemy się z niego, że serwis społecznościowy otrzymał w pierwszej połowie tego roku ponad 25 tysięcy nakazów wydania informacji dotyczących użytkowników Facebooka. Od 11 do 12 tysięcy nakazów pochodziło z USA. Krajami przesyłającymi ich dużo były także Indie (3245), Zjednoczone Królestwo (1975), Niemcy (1886) oraz Włochy (1705). Polska nie znalazła się zbyt wysoko w tym zestawieniu – rozesłała 233 nakazy obejmujące 158 użytkowników.

Jak twierdzi Facebook, znaczna część nakazów dotyczyła spraw kryminalnych. Najczęściej próbowano pozyskać podstawowe informacje takie jak imię i nazwisko użytkownika oraz czas od kiedy się zarejestrował w serwisie. Zdarzało się jednak, że poszukiwano adresów IP i konkretnych treści publikowanych na profilu użytkownika.

Zobacz również:

• Meta będzie znakować szkodliwe treści generowane przez AI
• WordPress 6.5 trafia na rynek. Oto 5 najważniejszych zmian
• Apple musi się bronić. Pozew określa AirTagi narzędziem do prześladowania

Serwis przyznaje jednak, że nie zawsze udostępnia dane, o które jest proszony. W USA wydano je w 79% przypadków, a w Zjednoczonym Królestwie w 68% przypadków. Najmniej chętnie wydawano dane Argentynie (27% z 152 nakazów) oraz Francji (39% z 1547 nakazów).

Raport Facebooka znaleźć można na jego oficjalnych stronach internetowych.