Opinia taka została sporządzona na zlecenie jeden z ważnych agend Unii Europejskiej, jakim jest Trybunał Sprawiedliwości, który od ponad sześciu lat zajmuje się pozwem jaki austriacki student prawa Max Schrems wniósł przeciw firmie Facebook oskarżając ją o to iż jego prywatne dane nie były właściwie chronione i wyciekły do Internetu.

Schrems argumentuje, że sposób przetwarzania danych przez Facebooka narusza europejskie prawo do prywatności. Schrems złożył skargę przeciwko Facebookowi w Irlandii, gdyż tam znajduje się główna europejska siedziba tej amerykańskiej korporacji.

Zobacz również:

• Cyberobrona? Mamy w planach
• Meta będzie znakować szkodliwe treści generowane przez AI
• Rzecznik Mety skazany przez rosyjski sąd na sześć lat więzienia

W opinii wydanej w połowie grudnia przez rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ( jest nim obecnie Henrik Saugmandsgaard) można przeczytać, że sposób w jaki Facebook jak i inne firmy amerykańskie przekazują dane o swoich europejskich użytkownikach do USA, jest prawidłowy.

Trzeba oczywiście zaznaczyć, że jest to tylko opinia a nie prawomocne i ostateczne orzeczenie sądu. Jednak dla nikogo nie ulega wątpliwości, że to w oparciu o nią Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) wyda wyrok, który w opinii wielu analityków będzie satysfakcjonujący dla Facebooka i może się okazać ważnym precedensem, jaki będą brać pod uwagę inne sądy rozpatrujące podobnego rodzaju pozwy.