Amerykański miliarder Elon Musk znany jest z wywoływania kontrowersji. Ostatnimi czasy Musk wpadł na pomysł, aby finansowanie działania internetu satelitarnego Starlink przekazanego na potrzeby wojska ukraińskiego przejął rząd Stanów Zjednoczonych.

Finalnie w sobotę za pośrednictwem Twittera Musk poinformował, że SpaceX nadal będzie finansować Starlinki dla ukraińskiej armii.

Zobacz również:

• Sztuczna inteligencja pomoże ukraińskim saperom rozbrajać miny
• Rzecznik Mety skazany przez rosyjski sąd na sześć lat więzienia
• Ukraina odparła już 148 mln rosyjskich prób cyberataków

Satelitarne usługi internetowe Starlink znacząco pomagają podczas wojny w Ukrainie. Nowoczesny system satelitarny umożliwia sprawną komunikację oddziałom wojsk ukraińskich. Zgodnie z dokumentami przekazanymi przez portal CNN Elon Musk zwrócił się do rządu Stanów Zjednoczonych o przejęcie finansowania usługi Starlink na terytorium Stanów Zjednoczonych. Z uzyskanych dokumentów wynika, że Elon Musk domagał się dziesiątek milionów dolarów miesięcznie za utrzymanie systemu w pełnej sprawności.

Koszt utrzymania internetu satelitarnego Starlink na terytorium Ukrainy SpaceX szacuje na około 400 milionów dolarów przez następne 12 miesięcy.

Po burzy wywołanej tą informację Elon Musk oficjalnie wycofał się z wcześniejszego stanowiska i przekazał, że SpaceX będzie nadal dobrowolnie udostępniać internet satelitarny Starlink dla Ukrainy na wcześniej ustalonych zasadach.

Pierwsze terminale trafiły na Ukrainę wiosną ubiegłego roku, a ich zdolności są aktywnie wykorzystywane podczas trwającego konfliktu zbrojnego. Starlinki przydały się szczególnie w momencie rosyjskiego ataku na sieci komórkowe funkcjonujące na terytorium Ukrainy.