Jeśli chodzi o wysoką dostępność - HA (High-Availability) - VNXe działa z kontrolerami w trybie active-active. O ile dany zasób pamięci (na poziomie plików lub bloków) jest zawsze obsługiwany przez tylko jeden z dwóch kontrolerów, to oba kontrolery można tak skonfigurować, by w tym samym czasie obsługiwały różne woluminy. W ten sposób znacząco podniesiemy wydajność, ale będzie to wymagało trochę planowania, by działało bez zarzutu.

Najbardziej istotne bufory zapisu są replikowane pomiędzy kontrolerami, by ewentualna awaria jednego kontrolera nigdy nie skutkowała utratą danych. Nawet najtańsze z serii urządzenie - VNXe 3100 z jednym kontrolerem, jest wyposażone w redundantną pamięć podręczną zastępującą drugi kontroler. W tym wypadku - z powodu dostępnego tylko jednego kontrolera - nie uniknie się w razie awarii wydłużonego czasu przestoju, za to jesteśmy chronieni przed utratą danych.

Po wyjęciu z pudełka

W pakiecie z urządzeniem znajdziemy przewodnik pokazujący pierwsze czynności przy uruchomieniu. Robi wrażenie staranność, z jaką instruuje on użytkownika we wstępnej konfiguracji VNXe. Co ciekawe jednym z pierwszych kroków jest zarejestrowanie się w portalu wsparcia EMC PowerLink. To krok konieczny, ponieważ portal dostarcza kreatora wstępnego uruchomienia urządzenia, poprawki i uaktualnienia oprogramowania, rejestrację licencji i zdalne wsparcie.

W teście po umieszczeniu macierzy w stelażu i połączeniu portów zarządzania z siecią pobrano kreatora wstępnego setupu i zainstalowano go na laptopie. Po podłączeniu laptopa do tego samego co interfejsy zarządzania segmentu sieci (VLAN), uruchomiono kreatora. Po chwili macierz VNXe została wykryta i można było się połączyć z portami zarządzania. Od tej pory konfiguracja macierzy będzie się już odbywać przy użyciu oprogramowania do zarządzania Unisphere, w które wyposażone jest urządzenie.

Użycie Unisphere

Zgrabny, wykorzystujący Flash interfejs zarządzania Unisphere jest podzielony na pięć głównych segmentów, a każdy z nich mieści maksymalnie osiem dużych ikon. Ta prostota sprawia, że możemy przeskoczyć z głównego ekranu do interesującego nas zadania - np. sprawdzenia stanu sprzętu, poziomu wykorzystania pamięci, zamontowania nowego woluminu czy uruchomienia czatu ze wsparciem technicznym - za pomocą dwóch albo trzech kliknięć.

Stworzenie interfejsu, który jest jednocześnie łatwy w użyciu i bogaty w opcje konfiguracyjne, to niełatwe (o ile w ogóle możliwe) zadanie. EMC postawiło na prostotę -zapewne ku niezadowoleniu tych adminów, którzy od czasu do czasu potrzebują bardziej zaawansowanych rzeczy. Jednak nawet oni, jeśli zajrzą trochę głębiej - najczęściej wymaga to klikania na opcję "pokaż zaawansowane" - odkryją potrzebne im funkcje, takie jak np. multipathing, interface teaming, czy ramki jumbo (które zapewne w większości typowych zastosowań w mniejszych firmach nie będą wykorzystane).