Dzięki temu oryginalnemu rozwiązaniu smartfon powiadomi automatycznie policję o napadzie

W Las Vegas na targach CES jedna z firm (typowy start-up) nosząca nazwę 444 zademonstrowała pomysłowe rozwiązanie wykorzystujące smartfon, dzięki któremu zaatakowana przez napastnika osoba będzie mogła bardzo szybko i automatycznie powiadomić o tym fakcie policję oraz wybranych przez nią przyjaciół.

Grafika: ustoday

Firma triple4s - bo tak brzmi jej oryginalna nazwa - została założona w zeszłym roku przez dwie osoby, które poznały się na Uniwersytecie Michigan i zaczęły od tego momentu rozwijać tę nowatorską technologię. Sercem prototypowego urządzenia, które zostało zademonstrowane na targach, jest płytka drukowana zawierająca nadajnik Bluetooth.

Płytka stanowi integralną część pojemnika zawierającego gaz pieprzowy, które wiele osób – są to przede wszystkim kobiety – nosi ze sobą w celach samoobrony przed potencjalnym napastnikiem. Gdy w momencie zagrożenia gaz pieprzowy zostanie wystrzelony, urządzenie wysyła drogą radiową odpowiedni sygnał do telefonu potencjalnej ofiary.

Zobacz również:

  • IDC CIO Summit – potencjał drzemiący w algorytmach
  • iPhone z 2007 roku sprzedany na aukcji za rekordową kwotę

Po odebraniu takiego sygnału, smartfon uruchamia natychmiast aplikację, która wysyła odpowiednią wiadomość SMS do kilku zdefiniowanych wcześniej numerów telefonów, np. do policji oraz przyjaciół zaatakowanej osoby. Do wiadomości tej dołączona jest automatycznie wiadomość podające aktualną lokalizację całego zdarzenia. Wszystko dzieje się szybko i automatycznie, gdyż już po upływie kilkunastu sekund od momentu użycia gazu pieprzowego wiadomość dociera do maksymalnie 10 wskazanych przez właściciela smartfona.

Firma 444 informuje, że po uruchomieniu produkcji tego urządzenia, będzie ono kosztować nie więcej niż 35 USD. I chociaż brzmi to zachęcająco, to biorąc pod uwagę fakt, że smartfony zaczynają oferować coraz bardziej wyrafinowane metody reagowania na różnego rodzaju kryzysowe sytuacje, to analitycy zastanawiają się, czy pomysł ten zyska uznanie potencjalnych nabywców. Wiele osób uzna bowiem zapewne, że kosztujący kilka dolarów pojemnik z gazem pieprzowym oraz smartfon wyposażony w odpowiedni przycisk alarmowy, będzie jednak lepszym rozwiązaniem.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200