Dobrze ograć Facebooka

Sensownym krokiem jest stworzenie "polityki social media" przed rozpoczęciem działalności na Facebooku i innych platformach społecznościowych, a w niej określenie nie tylko treści i częstotliwości zamieszczania informacji na profilu społecznościowym, ale też uprawnień administratorów, a więc tego, kto z jakich kont i w jaki sposób może występować w imieniu firmy, odpowiadać na pytania internautów. Polityka powinna również określać, jak firma będzie radzić sobie z negatywnymi komentarzami użytkowników. Internauci nie zaakceptują kasowania postów czy blokowania użytkowników, którzy wyrażają się niepochlebnie o firmie, ale zrozumieją politykę kasowania postów wulgarnych czy naruszających zasady współżycia społecznego.

Czy Facebook nadaje się dla każdej firmy? Co ma zrobić producent mało ekscytującego produktu, nie przeznaczonego na dodatek dla masowego odbiorcy?

Profil nie jest dla każdego i z pewnością trzeba mieć pomysł na własną obecność na Facebooku. Kiedyś stanęliśmy w obliczu problemu promocji leku na opryszczkę. Trudno jest zrobić fan page opryszczki, więc zrobiliśmy profil "Zima aktywnie", w którym zamieszczaliśmy informacje o sytuacji na stokach, prognozy pogody, recenzje kurortów narciarskich, a przy okazji, raz w tygodniu, umieszczaliśmy jakiś tekst związany z leczeniem opryszczki. Staraliśmy się dobrze ograć tę sytuację i wczuć się w oczekiwania facebookowiczów.

Co powinno być miarą sukcesu obecności firmy na Facebooku?

Dobrze, jeżeli przed zaczęciem działalności na Facebooku określimy wskaźniki jakie będą nas interesowały. Na pewno nie musi to być liczba fanów, ale bardziej ich jakość. Zobaczmy, ile naszych postów doczekało się komentarzy lub kliknięć na "lubię to"? Czy nasi fani wpisują wiadomości od siebie, czy tylko czytają to, co im dostarczymy? Ile wiadomości zostało udostępnionych w profilach użytkowników lub w inny sposób przekazanych dalej? Czy zwiększyła się liczba odwiedzin na naszej stronie WWW, czy zwiększyła się liczba transakcji w naszym sklepie online. Papierkiem lakmusowym aktywności naszej społeczności na Facebooku może być konkurs propagowany wyłącznie na stronie Facebooka. Dzięki temu bardzo łatwo sprawdzimy ile osób skorzystało z naszej oferty, będziemy mogli łatwo obliczyć ROI.

Czy warto inwestować w aplikacje dedykowane tej platformie?

Oczywiście, jeśli tylko firma ma na to odpowiedni budżet. Niewielką aplikację można zrobić za niewielkie pieniądze, na coś fajniejszego trzeba przeznaczyć kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ludzie aktywni na Facebooku chcą się bawić, chcą brać w czymś aktywny udział i rozumiejące to firmy wychodzą tej chęci zabawy naprzeciw. Przykładem jest Play i jego aplikacja PlayDożer czy Knorr i jego aplikacja Schab ze śliwką, w którą gra się parami wraz z innym znajomym z Facebooka, rzucając świnkami tak, by poleciały jak najdalej.


TOP 200