Spadek popularności gotówki jest faktem. Coraz chętniej korzystamy z wirtualnych kart płatniczych i coraz więcej z nas ma w portfelu cyfrowym bitcoina lub inne kryptowaluty. Ponadto w ciągu ostatnich 18 miesięcy doszło do zawirowań na rynku kryptowalut, w tym upadku TerraUSD (stablecoina bez zabezpieczenia) w maju 2022 r., upadku giełdy kryptowalut FTX w listopadzie 2022 oraz bankructwa banków takich jak Silicon Valley Bank i Signature Bank, które obsługiwały dostawców kryptowalut. Mimo że wydarzenia te nie miały większego wpływu na tradycyjne rynki finansowe, doprowadziły do wyprzedaży wielu kryptoaktywów.

Od lat też co jakiś czas z różnych zakątków globu docierają informacje o pracach nad „krajowymi” walutami cyfrowymi. Na całym świecie w bankach centralnych trwają badania i prace nad cyfrowymi wersjami swoich walut do użytku detalicznego, aby uniknąć pozostawienia płatności cyfrowych sektorowi prywatnemu w obliczu przyspieszającego spadku popularności gotówki. Niektóre z nich zastanawiają się również nad wersjami hurtowymi dla transakcji pomiędzy instytucjami finansowymi. Pod koniec czerwca Szwajcarski Bank Narodowy poinformował, że wyemituje hurtowy CBDC na szwajcarskiej giełdzie cyfrowej w ramach pilotażu. Także Europejski Bank Centralny przygotowuje się do rozpoczęcia pilotażu cyfrowego euro przed jego możliwym wprowadzeniem w 2028 roku. Testy pilotażowe w Chinach docierają obecnie do 260 milionów ludzi, zaś Indie i Brazylia planują wprowadzić waluty cyfrowe w przyszłym roku

Pod koniec 2022 r. BIS przeprowadził ankietę wśród 86 banków centralnych. Właśnie ujawnił jej wyniki. Z badania wynika, że większość nowych cyfrowych walut banków centralnych (Central Bank Digital Currency, CBDC) pojawi się w przestrzeni detalicznej. Banki m.in. na Bahamach, Karaibach Wschodnich, Jamajce i Nigerii prowadzą cyfrowe waluty detaliczne, dołączy do nich 11 banków centralnych. Po stronie hurtowej, która w przyszłości może umożliwić instytucjom finansowym dostęp do nowych funkcji dzięki tokenizacji, dziewięć banków centralnych może uruchomić CBDC, podał BIS. „Wzmocnienie płatności transgranicznych jest jednym z kluczowych czynników napędzających prace banków centralnych nad hurtowymi CBDC”, czytamy w raporcie.

BIS podał również, że udział banków centralnych w jego ankiecie zaangażowanych w jakąś formę CBDC wzrósł do 93%, przy czym 60% stwierdziło, że pojawienie się stablecoinów i innych kryptoaktywów przyspieszyło ich pracę.

Przypomnijmy, że stablecoin to cyfrowa waluta powiązana ze „stabilnym” aktywem rezerwowym, takim jak dolar amerykański lub złoto. Stablecoiny zostały zaprojektowane w celu zmniejszenia zmienności w stosunku do kryptowalut niezabezpieczonych innymi aktywami takich jak bitcoin.

Prawie 40% respondentów ankiety BIS wskazało, że ich bank centralny lub inne instytucje w ich jurysdykcji przeprowadziły niedawno badanie dotyczące wykorzystania stablecoinów i innych kryptoaktywów wśród konsumentów lub firm. „Jeśli kryptoaktywa, w tym stablecoiny, będą szeroko wykorzystywane do płatności, mogą stanowić zagrożenie dla stabilności finansowej”,czytamy w raporcie BIS.

Bank Rozrachunków Międzynarodowych (ang. Bank for International Settlements, BIS) z siedzibą w Bazylei to najstarszy bank międzynarodowy, utworzony 17 maja 1930 roku na konferencji w Hadze, jako efekt realizacji Planu Younga. Pierwotnie jego głównym celem było zarządzanie środkami wynikającymi z reparacji wojennych Niemiec po I wojnie światowej. Obecnie BIS pomaga bankom centralnym i instytucjom uprawnionym do prowadzenia polityki pieniężnej w zapewnieniu monetarnej i finansowej stabilności, pełni funkcję banku dla tych instytucji oraz wspiera je w międzynarodowej współpracy. Bank przyjął formę spółki akcyjnej, w której udziałowcami są banki centralne. Łącznie jest ich 60 (w tym Narodowy Bank Polski) plus dodatkowo Europejski Bank Centralny.

Źródło: bis.org