Wczorajsza decyzja amerykańskiego Sądu Najwyższego o przekazanie apelacji Microsoftu do rozpatrzenia przez niższą instancje wpłynęła na poprawę kursów akcji firmy.

Wczoraj wartość akcji producenta Windows wzrosła o ponad 5%. Analitycy przewidują jednak, że ich wartość bardziej się zwiększy, gdy Microsoft ujawni 16 października wyniki finansowe za I kw. roku finansowego 2001.

Decyzja Sądu Najwyższego, ogłoszona wczoraj rano (wieczorem czasu polskiego), postrzegana jest jako małe zwycięstwo firmy Billa Gatesa. Dzięki temu firma zyska możliwość do obrony w warunkach, które przez obserwatorów uważane są za przychylne firmie. Sąd Apelacyjny już wcześniej uchylił nieprzychylną dla producenta decyzję w jednym z wątków sprawy. Poza tym apelacja będzie rozpatrywana już w innych nastrojach politycznych, po wyborach prezydenckich wiążących się ze zmianą administracji Białego Domu, co - zdaniem analityków rynku - również może wpłynąć korzystnie na obrót sprawy.

Tymczasem Sąd Apelacyjny nie marnuje czasu. Microsoft został zobligowany przez niego do złożenia własnej propozycji harmonogramu przedstawiania wniosków apelacyjnych do najbliższego poniedziałku, 2 października. Amerykański Departament Sprawiedliwości ma przedstawić swoją kontrpropozycję do czwartku, 5 października. Wtedy Microsoft, do 10 października, będzie mógł się do niej ustosunkować.

Sprawa ma być rozpatrywana w trybie przyspieszonym przez panel składający się z siedmiu, zamiast trzech - jak zwykle - sędziów. Natychmiastowa reakcja sądu niższej instancji na werdykt Sądu Najwyższego, zdaniem ekspertów, może oznaczać również bardzo szybkie rozstrzygnięcie sprawy. Znacznie szybsze niż w czasie prognozowanym przez wielu obserwatorów na 9-12 miesięcy.

***

Proces Microsoftu będzie toczył się przed sądem apelacyjnym

Proces Microsoftu: rezygnuje główny prawnik strony rządowej