Temat półprzewodników przewija się w mediach branżowych od końca 2019 roku. Wybuch pandemii koronawirusa spowodował zerwanie łańcucha dostaw i znaczące pogorszenie się dostępności półprzewodników na rynku. Niedobory przełożyły się na problemy produkcyjne wielu firm. Wystarczy przypomnieć, że w 2020 roku firma Apple musiała przełożyć premierę iPhone'a 12. Powodem był brak podzespołów niezbędnych do produkcji najnowszego smartfona. Z niedoborem podzespołów boryka się również sektor automotive, a z konfiguratorów znikają wybrane opcje.

Eksperci zakładali, że sytuacja unormuje się do końca 2022 roku lub na początku 2023 roku. Niestety wojna na Ukrainie może pokrzyżować te plany. Kraj ten odpowiedzialny jest bowiem za produkcję neonu, który jest ważnym surowcem niezbędnym do wytwarzania półprzewodników. Wiemy już, że dwie firmy, które odpowiedzialne są za 50% światowych dostaw neonu zostały zamknięte z powodu wojny.

Zobacz również:

• Badacze odkryli najszybszy na świecie półprzewodnik
• Trwa zacięta walka o prymat na rynku układów AI

Reuters przekazał, że ukraińskie firmy Ingas i Cryoin wstrzymały produkcję, co odbije się na globalnych dostawach półprzewodników. Portal szacuje, że przedsiębiorstwa odpowiedzialne są za produkcję od 45% do 54% światowych dostaw neonu do produkcji półprzewodników.

Firma Cryoin wstrzymała swoją działalność w pierwszym dniu inwazji na Ukrainę. Przedsiębiorstwo Inga zdołało utrzymać produkcję w czasie trwania wojny, ale ostatecznie wstrzymano działalność ze względu na eskalację konfliktu.

Ingas ma siedzibę w Mariupolu, który został poważnie zniszczony w wyniki działań wojennych ze strony rosyjskiej.

Niedobór neonu w najbliższych tygodniach może zaburzyć łańcuch dostaw półprzewodników, a prawdopodobieństwo, że powtórzy się historia sprzed dwóch lat jest bardzo duże.

Najwięksi dostawcy półprzewodników mają zapasy neonu jedynie na około dwa miesiące pracy.

Stany Zjednoczone i inne mocarstwa technologiczne zwiększają produkcję neonu w swoich krajach, ale do uniezależnienia się od Ukrainy jeszcze daleka droga. W 2014 roku podczas ostatniego konfliktu z Rosją ceny tego materiału wzrosły o 600%.