Czy Oracle wycofa się z części roszczeń względem środowiska Android?

Przedstawiciele kierownictwa Oracle zaoferowali ograniczenie oskarżeń dotyczących wykorzystania chronionych rozwiązań technologicznych w środowisku operacyjnym Google Android, o ile takie działanie pozwoli na skrócenie procesu sądowego. Pierwszą rozprawę sądową zaplanowano na drugą połowę marca br.

Propozycja władz Oracle zakłada m.in. możliwość wykluczenia części zarzutów z postępowania procesowego. Takie działanie ma pozwolić na przyspieszenie postępowania sądowego oraz działań przygotowawczych. Nie ujawniono jednak jakie zarzuty mogłyby potencjalnie zostać wyłączone z postępowania. Kwestia ewentualnego ograniczenia zakresu postępowania pozostaje obecnie w gestii sądu właściwego dla sprawy. Według ekspertów propozycja władz Oracle pozwala sądzić, że zależy im przede wszystkim na potwierdzeniu własnych roszczeń związanych z naruszeniem praw autorskich do rozwiązań wykorzystywanych w środowisku Java. Taka decyzja potencjalnie otwierałaby jednak drogę do wysokiego odszkodowania finansowego i kolejnych zarzutów ze strony koncernu Oracle. Niewykluczone również, że w przyszłości - na bazie roszczeń, które obecnie mogą zostać wyłączone z postępowania - władze Oracle zdecydują się wytoczyć firmie Google kolejny proces.

Proces sądowy ma zakończyć trwający od ponad 1,5 roku spór między firmami Oracle i Google. W sierpniu 2010 władze Oracle zarzucają kierownictwu Google m.in. naruszenie praw do implementacji języka Java. Według oskarżycieli stworzona na potrzeby systemu operacyjnego Android wirtualna maszyna Dalvik narusza m.in. prawa autorskie i patenty należące do koncernu Oracle. Władze Google stanowczo odpierają te zarzuty. Z wcześniejszych zapowiedzi wynika, że procedury sądowe będą realizowane w trybie przyspieszonym. Stosowne decyzje ławy przysięgłych mają zapaść w ciągu sześciu dni roboczych.

Zobacz również:

  • Większa wydajność nie oznacza większego TCO
  • Sztuczna inteligencja wkroczyła do aplikacji Speaking Practice
  • Użytkownicy Androida mogą się wkrótce zdziwić

Jeszcze przed rozpoczęciem procesu zapaść mają ostateczne decyzje dotyczące materiałów dowodowych, które mają zostać przedstawione podczas procesu. Wnioski o wykluczenie określonych materiałów składają regularnie przedstawiciele obu firm. Jednocześnie przedstawiciele Oracle stanowczo negują możliwość wykluczenia z materiału dowodowego treści wiadomości email, jaką w sierpniu 2010 roku jeden z inżynierów systemowych Google wysłał do swoich przełożonych. "Przeanalizowaliśmy setki potencjalnych alternatyw dla Javy w kontekście Androida i Chrome. Żadna z nich nie spełnia naszych wymagań. Dochodzimy do wniosku, że powinniśmy wynegocjować licencję Javy" - czytamy w wiadomości skierowanej m.in. do Andy`ego Rubina, wiceprezesa Google odpowiedzialnego za rozwój środowiska Android. Zdaniem przedstawicieli Oracle z treści wiadomości jednoznacznie wynika, że zarzucane firmie Google naruszenie praw do rozwiązań związanych z obsługą Javy odbywało się za przyzwoleniem władz koncernu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200