Czas na szeregowe SCSI

Protokołów wymieniających dane dyskami twardymi jest dużo mniej niż gatunków sera, jakie są produkowane we Francji (mówi się o 246), ale ostatnio dużym zainteresowaniem cieszy się protokół SAS (Serial Attached SCSI). Dlaczego? Spróbujmy odpowiedzieć na to pytanie.

Technologia SCSI powstała w połowie lat osiemdziesiątych, a protokół SAS jest jakby jej następcą czy też może raczej rozwinięciem. Wiadomość taka powinna ucieszyć tych użytkowników, którzy eksploatują pamięci masowe oparte na tej technologii. W nieco gorszej sytuacji mogą być ci użytkownicy, którzy zdecydowali się zbudować sieć SAN. W sieciach SAN, jak wiadomo, króluje protokół Fibre Channel, a nie SCSI.

SAS ma jedną podstawową zaletę. Protokół używa tych samych poleceń, które są stosowane w standardowych środowiskach SCSI. Taka wsteczna kompatybilność jest bardzo ważna. Oznacza to, że projektowanie urządzeń SAS i następnie ich instalowanie i konfigurowanie będzie równe łatwe jak w przypadku sprzętu SCSI.

Zobacz również:

  • AI w walce z przestępstwami finansowymi
  • Windows 11 również podatny na lukę SATA BIOS

Producenci dysków twardych dostrzegli tę cechę technologii SAS i przygotowują nowe produkty oparte na tym protokole, spodziewając się, że sprzęt SAS zawojuje w najbliższych latach rynek. Można w tym momencie wymienić takie firmy jak Fujitsu, Maxtor i Seagate, które pracują od jakiegoś czasu nad produktami SAS. To z myślą o nich firma LSI LOgic opracowała układ scalony zawierający kontroler SAS, który potrafi wymieniać dane nie tylko z dyskami SAS (z szybkością 3 Gb/s), ale też z dyskami SATA (szeregowe ATA) z szybkością 1,5 Gb/s. LSI pracuje też nad adapterami SAS i kontrolerami RAID tego standardu (do instalowania w serwerach), które będą mogły obsługiwać zarówno dyski SCSI, jak i ATA.

Mówiąc o produktach zdolnych obsługiwać jednocześnie dyski SCSI i ATA, takich jak wspomniane powyżej adaptery, warto dodać kilka słów komentarza. Ponieważ protokoły SAS i SATA wymieniają dane z dyskami używając tego samego zestawu poleceń, administratorzy będą mieli duże pole manewru. Będą oni mogli wybierać dowolny rodzaj sprzętu, zależnie od tego co jest dla nich ważniejsze: cena, wydajność czy też współczynnik cena/wydajność. A więc pełna elastyczność, możliwa dzięki temu, że technologie SAS i SATA są kompatybilne.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200