Cyfryzacja - biznesu akceleracja

Co trzecia firma z branż takich jak produkcja, sektor ropy i gazu, lotnictwo, sektor konstrukcyjno-budowlany czy usługi, z powodu braków kadrowych nie jest przygotowana do transformacji cyfrowej – wynika z globalnego badania firmy IFS. Najbardziej dojrzały cyfrowo jest przemysł lotniczy, sektor ropy i gazu daleko w tyle.

IFS, globalny dostawca oprogramowania dla przedsiębiorstw, opublikował niedawno wyniki ankiety na temat zmian cyfrowych (Digital Change Survey). W badaniu wzięło udział 750 osób decyzyjnych ze Stanów Zjednoczonych Ameryki, Kanady, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Niemiec, Francji, Chin, Japonii, Australii, Norwegii, Danii, Holandii, Hiszpanii, Polski, państw Bliskiego Wschodu i Indii. Jego celem była ocena dojrzałości transformacji cyfrowej w branżach, z którymi od lat związany jest IFS jako dostawca rozwiązań, czyli produkcja, sektor ropy i gazu, lotnictwo, sektor konstrukcyjno-budowlany i usługi. Ocenie zostały poddane główne obszary inwestycji związane z transformacja cyfrową, czyli Big Data, systemy ERP oraz Internet Rzeczy (IoT).

Transformacja – ucieczka do przodu

Jakie wnioski płyną z Digital Change Survey? Blisko 90 procent przedsiębiorstw posiada „odpowiednią” lub „sprzyjającą” podstawę do transformacji cyfrowej, wykazując dużą motywację inwestycyjną i chęć rozwoju w celu utrzymania konkurencyjności oraz napędzenia wzrostu. Trzema głównymi obszarami inwestycyjnymi wybieranymi przez firmy był IoT, ERP oraz zbiory Big Data i analityka biznesowa. Jak zaznaczył Antony Bourne, wiceprezes IFS ds. globalnych rozwiązań dla przemysłu, technologie takie, jak Big Data i analityka biznesowa, planowanie zasobów przedsiębiorstwa oraz Internet Rzeczy są kluczowymi czynnikami decydującymi o powodzeniu transformacji przedsiębiorstwa. Według niego firmy muszą wdrażać innowacyjne technologie odpowiadające ich branżowej wiedzy fachowej, ponieważ taka polityka zwiększa obecnie szanse na sukces rynkowy.

Zobacz również:

  • Polcom - jeszcze więcej środków na inwestycje

Sukces ten należy rozumieć nie tyle zdobywaniem przewagi konkurencyjnej, co bardziej akcelerowaniem biznesu. Cyfryzacja nie jest już dziś bowiem postrzegana tylko jako sposób na zdobycie przewagi konkurencyjnej, ale decyduje wręcz o tym, czy firma utrzyma się na rynku. Tak na przykład sądzą autorzy raportu Centrum na Rzecz Cyfrowej Transformacji Biznesu Digital Vortex, wspólnej inicjatywy Cisco i Międzynarodowego Instytutu Rozwoju Zarządzania w Lozannie. Według nich w ciągu kilku najbliższych lat 40 procent firm o ugruntowanej obecnie pozycji na rynku, w wyniku cyfrowej rewolucji zostanie znacznie osłabionych, czy nawet zastąpionych przez nowych graczy, którzy odważnie wchodzą w nurt cyfrowej transformacji. W swojej opinii eksperci Centrum nie są odosobnieni. Z badania Enterprise Strategy Group ESG 2017 IT Transformation Maturity Curve, przeprowadzonego na zlecenie Dell EMC, wynika bowiem, że 95% respondentów przyznało, że ich organizacje czują zagrożenie ze strony mniejszych podmiotów, które przekształcają swoje infrastruktury informatyczne, procesy oraz metody dostarczania produktów i usług, by akcelerować transformację cyfrową, zaś ponad 70 procent firm nie będzie w stanie konkurować na rynku bez przeprowadzenia transformacji infrastruktury informatycznej. Badanie Dell EMC pokazuje, że sprawnie przeprowadzona transformacja infrastruktury informatycznej potrafi skutecznie wyprzedzić mniej „sprawne” firmy czy nawet zagrozić im.

Kompetentne kadry to skarb

Przytaczany wcześniej raport Digital Vortex zauważa, że obecnie wiele firm, aby stawić czoła wyzwaniu cyfryzacji, koncentruje swoje działania na rozwiązaniach IT i procesach biznesowych, zapominając często o swoim najważniejszym zasobie, czyli ludziach. A bez ludzi, bez dobrej, ukierunkowanej na przeprowadzenie cyfrowych zmian kadry, najlepsze technologie są tylko drogimi zabawkami.

Podobny wniosek nasuwa się z raportu IFS, w którym ankietowane organizacje przyznają się, że ponad jedna trzecia z nich (34%) jest w jakimkolwiek stopniu bądź nawet całkowicie nieprzygotowana do transformacji cyfrowej z powodu braku firmowych talentów. Największy deficyt utalentowanej kadry charakteryzuje obszary powiązane z analityką biznesową (40%) oraz cyberbezpieczeństwem (39%). Inne niepokojące obszary to sztuczna inteligencja i robotyka (30%), zbiory Big Data (24%) oraz technologie chmurowe (21%).

Jak wyjaśniał Antony Bourne, organizacje nie dysponujące wykwalifikowanym pod kątem zarządzania transformacją cyfrową personelem, muszą skupić się na planowaniu inwestycji w konkretnych fachowców, by móc określić, jakie role są najważniejsze w odniesieniu do sukcesu ich firmy. Następnie muszą znaleźć i przyciągnąć nowe talenty, jak również odpowiednio wyszkolić pozyskany już personel.

Rewolucja, ale bez przesady…

Według Digital Change Survey, 31% respondentów uplasowało swoją firmę na jednym z dwóch najwyższych poziomów dojrzałości w pięciostopniowej skali. Sektor lotniczy okazał się najbardziej postępowy — 44% respondentów uważa swoje firmy za przygotowane do czerpania korzyści z transformacji cyfrowej. Zaraz za nim uplasował się przemysł konstrukcyjno-budowlany — 39% respondentów określiło swoje firmy jako cyfrowo dojrzałe. Na końcu zestawienia uplasował się sektor ropy i gazu — zaledwie 19% respondentów określiło swoje firmy jako zdolne do czerpania korzyści z transformacji cyfrowej. Jak zauważają autorzy badania, wysoce konkurencyjna specyfika sektora lotnictwa i wysoki wskaźnik innowacji technologicznych (predykcyjna obsługa techniczna, druk 3D w produkcji części zamiennych itp.) stanowią główną siłę napędową transformacji cyfrowej przedsiębiorstw z tej branży.

Ankietowani menedżerowie wskazali też najbardziej problematyczne technologie, wśród których na czele listy znalazły się zbiory Big Data z wynikiem 7,2/10. Na drugim i trzecim miejscu uplasowały się automatyzacja (7,0) oraz Internet Rzeczy (6,6). Pomimo zdobycia przez Big Data pierwszego miejsca na liście, spora liczba respondentów przewiduje też, że największe problemy sprawi automatyzacja. Ponad 40% ankietowanych oceniło poziom zakłóceń związanych z automatyzacją na 8/10. W przypadku Big Data tak wysokie noty postawiło zaledwie 32% respondentów.

Raport IFS, tworzony globalnie, nie daje bezpośrednich odpowiedzi na pytania o dojrzałość cyfrową polskich przedsiębiorstw. Nieco więcej światła na polskie firmy rzuca ubiegłoroczne badanie Digital Transformation 2016, przeprowadzone przez Deloitte Digital, obejmujące 150 polskich przedsiębiorstw. Wynika z niego, że mimo postrzegania cyfrowej transformacji jako swojego rodzaju rewolucji na miarę epoki, jedynie nieco ponad 40 proc firm miało opracowany strategiczny plan biznesowy i inwestycyjny transformacji cyfrowej, a jeszcze mniej (36 %) posiadało jasno określony plan operacyjny.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200