Według ekspertów można oczekiwać, że od maja 2014 r. nastąpi seria gremialnych ataków na desktopy Windows XP. Warto przypomnieć, że czarnorynkowe ceny eksploitów atakujących system Windows XP nie są obecnie wygórowane, ponieważ cyberprzestępcy wiedzą, że po ich uruchomieniu Microsoft przystąpi od razu do akcji i opracuje szybko stosowna łatę.

Jednak już w drugim kwartale przyszłego roku system XP nie będzie wspierany technicznie i na łaty uszczelniające ten system nie będzie można wtedy liczyć. I na to właśnie czekają cyberprzestępcy. Wyjątek stanowią tu co prawda te firmy i organizacje (głównie będą to agencje rządowe), które zdecydują się płacić po tym terminie spore pieniądze za takie niestandardowe wsparcie. Te firmy mogą się czuć bezpieczne, ale nie będzie ich wiele. Reszta użytkowników pozostanie bezbronna.

Zobacz również:

• Przeglądarka Chrome będzie jeszcze jakiś czas akceptować pliki cookie
• ChromeOS i biznes - takie połączenie ma coraz więcej sensu

I na to czekają cyberprzestępcy, trzymając na razie w odwodzie szereg gotowych do użycia eksploitów, które zaatakują wtedy desktopy Windows XP. Będą to wtedy dla świata przestępczego prawdziwe informatyczne żniwa. A będzie co atakować, ponieważ analitycy szacują, że w kwietniu 2014 r. co trzeci komputer pracujący na całym świecie będzie dalej pracować pod kontrolą systemu Windows XP. I jeszcze jedno – jest pewne, że ceny nowych eksploitów „zero-day” poszybują wtedy na czarnym rynku gwałtownie w górę.

No chyba że Microsoft zmieni swoją decyzję i ogłosi, że przestanie wspierać system XP nie w przyszłym roku, ale w bliżej nieokreślonej przyszłości. Ale na to nie ma co chyba liczyć, gdyż podtrzymując swoją decyzję Microsoft da do zrozumienia użytkownikom desktopów, że powinni jak najszybciej przejść na nowszą, wspieraną technicznie wersję systemu Windows.