Coraz więcej szpiegów w firmach

W ciągu minionego roku liczba "incydentów spyware'owych" w amerykańskich przedsiębiorstwach zwiększyła się o blisko 50% - alarmuje firma Websense. Z jej raportu wynika, że firmom nie pomaga zwiększanie wydatków na oprogramowanie zabezpieczające - ponieważ cały czas rośnie liczba wszelkiego rodzaju aplikacji "szpiegowskich".

Z opracowania Web@Work, przygotowanego przez Websense, dowiadujemy się, że w 17% amerykańskich firm zatrudniających więcej niż 100 pracowników wykryto w ostatnim roku co najmniej jeden przypadek zainfekowania komputera programem szpiegowskim - najczęściej były to tzw. keyloggery - czyli aplikacje przechwytujące znaki wprowadzane przy pomocy klawiatury.

"Oznacza to wzrost o prawie 50% w stosunku do poprzedniego roku. Co niepokojące, liczba takich przypadków rośnie mimo tego, że firmy coraz poważniej podchodzą do kwestii bezpieczeństwa i wydają coraz większe sumy na oprogramowanie zabezpieczające" - mówi Joel Camissar z Websense.

Jego zdaniem, jedną z głównych przyczyn tego wzrostu jest pojawianie się coraz większej liczby narzędzi do tworzenia spyware'u, dzięki którym nawet laik może stworzyć własnego "szpiega". "Takich programów jest coraz więcej - i już widać efekty ich udostępniania. Do kwietnia 2005 r. zidentyfikowano ok. 80 różnych programów do wykradania haseł - w kwietniu tego roku mieliśmy ich już blisko 200" - tłumaczy przedstawiciel Websense.

Kolejną przyczyną rosnącej popularności spyware'u może być niska świadomość użytkowników - z raportu dowiadujemy się bowiem, że zdaniem amerykańskich menedżerów IT ok. 44% amerykańskich pracowników nie potrafi odróżnić potencjalnie niebezpiecznej strony od godnej zaufania.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200