Computerland obiera kurs korporacyjny

W tle tych nagłośnionych wydarzeń trwa przebudowa. Odchodzi wiceprezes Sławomir Chłoń, odwołany w tym samym dniu, w którym powołano Chwiejczaka. Chłoń przepracował w Computerlandzie 10 lat, ostatnio jako wiceprezes opiekował się sektorem finansowym i telekomunikacyjnym. Trzy miesiące temu odszedł inny wiceprezes - Krzysztof Rutte, jeszcze dłużej związany ze spółką, człowiek Computerlandu z krwi i kości, ostatnio odpowiedzialny za operacje w sektorze energetycznym i w przemyśle.

Najwyraźniej tandem Danielewski i Sielicki podjął decyzję, że potrzebny jest bardziej sterowny, ale silniejszy zarząd, który szybko wprowadzi Computerland na nowe tory. "Nie może być pięciu kapitanów na jednym statku" - mówi Sławomir Chłoń. Dodaje, że decyzja o jego odwołaniu była przygotowana wcześniej i dla niego samego nie stanowiła zaskoczenia. Rozstaje się z firmą w zgodzie.

Zatrudniony 1 kwietnia

Computerland od dawna deklaruje aspiracje bycia silnym graczem regionalnym. Spółka ma być zarządzana według standardów zachodnich korporacji. Wpisuje się w to idea utworzenia stanowiska wiceprezesa ds. sprzedaży, do którego bezpośrednio raportują dyrektorowie poszczególnych sektorów obsługiwanych przez Computerland. Przeniesienie na grunt polskiej spółki zwyczajów korporacyjnych - od zasad kompensacji po system sprawozdawczości wewnętrznej - to pole do popisu dla Chwiejczaka, który w Cisco przepracował 10 lat. Miał szansę oglądać z bliska jak Cisco wchłania i asymiluje firmy, jak produkty przejętej spółki stają się produktami oferowanymi przez całą grupę.

Atutem Chwiejczaka są zdolności organizacyjne, zwłaszcza zaś umiejętność budowy zespołów sprzedaży. Ten, który zostawił po sobie w Cisco cieszy się opinią jednego z najlepszych na rynku. Teraz będzie zarządzać grupą 200 handlowców, ekipą przeszło dwukrotnie większą niż całe biuro Cisco w Polsce. Nowemu wiceprezesowi będzie podlegać cała sprzedaż Grupy Computerland w kraju i na rynkach wschodnich, gdzie spółka ma swoje przyczółki. Działalność międzynarodową nadzorował do tej pory Sławomir Chłoń.

Lada dzień Computerland ogłosi wyniki za ostatni kwartał i rok finansowy. Wówczas też zostaną przedstawione plany na ten i przyszły rok. Na pewno będzie mowa o tym, co Dariusz Chwiejczak może zrobić dla spółki. Pracę zacznie dopiero od 1 kwietnia. Uskrzydla go ogromne poparcie jakie czuje ze strony pozostałych członków zarządu Computerlandu. Jest naładowany optymizmem, kreśli plany i zapewnia, że Computerland jest już o krok od przełomu.

POLECAMY TAKŻE:

Dariusz Chwiejczak wiceprezesem ComputerLandu

Dariusz Chwiejczak odchodzi z Cisco

Paweł Malak, nowy szef Cisco: Jestem na okresie próbnym


TOP 200