"ComputerLand SA ma przeprosić w gazetach Prokom Software SA za dopuszczenie się wobec niego nieuczciwej konkurencji" - orzekł warszawski Okręgowy Sąd Gospodarczy. Sąd oddalił żądanie wypłacenia 1 mln zł kary na cel charytatywny. Wyrok nie jest prawomocny.

W marcu 1998 r. ComputerLand zgłosił własną propozycję opracowania części systemu realizowanego przez Prokom (pisaliśmy o tym w Computerworld 13/1998). Dotyczyła ona stworzenia bazy zawierającej indywidualne konta ubezpieczonych ZUS. "Proponowane przez nas rozwiązanie nie jest alternatywą dla KSI ZUS, ale jego uzupełnieniem" - mówił w połowie marca 1998 r. Tomasz Sielicki, prezes ComputerLand SA.

Zobacz również:

• Rząd USA pozwał Apple do sądu
• Rzecznik Mety skazany przez rosyjski sąd na sześć lat więzienia

Prokom Software pozwał ComputerLand zarzucając mu, że gdy w marcu 1998 r. renegocjował z nowym kierownictwem ZUS realizowany już kontrakt na budowę kompleksowego systemu informatycznego, zarząd ComputerLandu zaoferował ZUS własne rozwiązania informatyczne. " ComputerLand oferował usługi, które wykonywać miał Prokom i uczynił to w czasie renegocjacji umowy, chodziło mu więc najwyraźniej o nakłonienie ZUS do rozwiązania umowy z nami albo przynajmniej jej części" - twierdzili przedstawiciele Prokomu.

Sąd uznał, że "nakłanianie klienta przedsiębiorstwa do rozwiązania lub niewykonania umowy - w celu przysporzenia sobie korzyści - jest nieuczciwą konkurencją".