Co dalej z e-fakturami

Podmiotów które chcą wystawiać faktury w postaci elektronicznej nie należy obarczać koniecznością stosowania wyłączenie kwalifikowanych certyfikatów. Wystarczy zwykły podpis elektroniczny - twierdzi Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji. Istnieją także inne nowoczesne metody zabezpieczenia autentyczności i integralności dokumentów sprzedaży. PIIT przedłożyła Ministerstwu Finansów opinie dotyczące projektu rozporządzenia w sprawie elektronicznego fakturowania.

Unijna VI Dyrektywa w zakresie VAT określa, że autentyczność faktur elektronicznych można zabezpieczać na trzy sposoby: poprzez bezpieczny podpis elektroniczny, wymianę danych przy użyciu systemów EDI (Electronic Data Interchange) oraz innych rozwiązań elektronicznych - np. stemplowania czasem, którego nie przewiduje MF.

Według PIIT największą wadą obecnego projektu dotyczącego e-faktur jest wymóg stosowania kwalifikowanego (zamiast zwykłego) podpisu elektronicznego, co zdaniem izby jest zbędne do zapewnienia autentyczności dokumentów, a poza ty stanowić będzie dodatkowe obciążenie kosztowe dla przedsiębiorców. Nawet papierowe faktury nie wymagają odręcznego podpisywania. Z drugiej strony warto jednak przypomnieć, że w przyjętej niedawno Ustawie o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne znalazł się zapis o mówiący o tym, że firmy przesyłające dokumenty do ZUS będą musiały stosować kwalifikowany e-podpis, a zakład nie będzie refundował kosztów związanych z jego wykorzystaniem. "Dzięki mechanizmom konkurencji ceny certyfikatów faktycznie mogłyby spaść i nie stanowiłyby istotnego obciążenia dla podatników. Zmiany mogłyby nawet skłonić do wejścia na rynek nowych dostawców bezpiecznego e-podpisu. Ponadto dzięki zastosowaniu podpisu kwalifikowanego firmy byłyby już przygotowane do komunikacji elektronicznej z innymi jednostkami administracji" - w ten sposób uzasadniali decyzje ustawodawcy. Zmiany dotyczące zasad komunikacji z ZUS zaczną obowiązywać jednak dopiero za 3 lata.

Zobacz również:

  • Trendy i wyzwania dla przedsiębiorców w 2024 roku – ekspercka analiza Comarch

Kolejną wadą projektu MF jest zachowanie wymogu wysyłania odbiorcom papierowych podsumowań wystawionych faktur, który dotyczy firm wymieniających dokumenty w systemach klasy EDI. "Obowiązek wysyłania odbiorcy dodatkowego papierowego podsumowania faktur elektronicznych wystawionych przy zastosowaniu systemu EDI stanowi olbrzymie i kosztowne utrudnienie w przypadku dostawców usług masowych, mających miliony klientów" - stwierdza PIIT.

Specjaliści Izby wskazują na konieczność dopuszczenia pozostałych metod "uwierzytelniania" elektronicznych faktur. Według PIIT znakomicie nadaje się do tego tzw. stemplowanie czasem. Usługa ta zapewnia nie tylko autentyczność i integralność dokumentu, ale zapewnia także oznaczenie "wiarygodnym czasem". Tego typu usługi zyskują coraz większą popularność w Europie. Świadczone dla klientów komercyjnych są jednak stosunkowo drogie - "ostemplowanie" faktury pojedynczym znacznikiem czasu to kosz kilkunastu do kilkudziesięciu groszy. W przypadku masowych przesyłek dostawcy stosują jednak wariany abonamentowe.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200