Co dalej z 802.11n?

Ratyfikacja mocno lansowanego, nowego standardu Wi-Fi (IEEE 802.11n), wykorzystującego zaawansowane mechanizmy Multiple Input Multiple Output w dalszym ciągu napotyka na liczne problemy. Brak wypracowanego jednolitego stanowiska może odsunąć perspektywę rynkowej adaptacji technologii zapewniającej użytkownikom radiowy dostęp do sieci z przepływnościami sięgającymi setek megabitów na sekundę.

Choć IEEE próbuje opracować jednolitą specyfikację standardu 802.11n już od trzech lat (początki datowane są na 2002 rok), to nie należy spodziewać się oficjalnej wersji dokumentu ratyfikującego wcześniej niż pod koniec przyszłego roku. Przy tym, stosunkowo optymistycznym, założeniu można liczyć, iż pierwsze produkty wspierające protokół 802.11n ujrzą światło dzienne w 2007 roku. Główną przyczyną tego stanu rzeczy są trudności techniczne obecne przy praktycznym wdrażaniu założeń nowej technologii łączności bezprzewodowej (opracowanie specjalizowanych układów scalonych, anten, firmware'u, itp.).

Droga przez mękę

Proces standaryzacji kolejnych protokołów WLAN przebiega w stowarzyszeniu IEEE według ściśle określonych reguł. Zanim dana technologia zostanie dopuszczona do procedur ratyfikujących musi zmierzyć się z następującymi kryteriami: potencjał rynkowy (zakładana dostępność i uniwersalność usługi), kompatybilność wykorzystywanych warstw sieci (analiza stricte techniczna), wyraźna odrębność standardu od swoich poprzedników (łatwa identyfikacja), techniczne i finansowe aspekty przedsięwzięcia. Po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku, potencjalny standard komunikacyjny zostaje zaakceptowany i przeznaczony do dalszej analizy. PAR (Program Authorization Request), będący kolejnym etapem rozwinięcia procedury ratyfikacji stwarza decydentom możliwość dogłębnego zapoznania się z technologią, wypracowania konsensusu (potrzeba 75 proc. ważnych głosów, aby zatwierdzić standard), otwartej dyskusji na temat przedstawionych rozwiązań technicznych, zaprezentowania stanowisk przedstawicieli różnych grup producentów oraz wyrażenia swojego sprzeciwu, co do przedstawionych propozycji.

PAR dla technologii 802.11n (MIMO) został zatwierdzony we wrześniu 2003 roku. Początkowo IEEE otrzymało 36 propozycji, które poddano szczegółowej analizie. W styczniu 2005 roku, w kręgu zainteresowań pozostały już tylko cztery warianty, a w chwilę później postanowiono skoncentrować się jedynie na dwóch.

Potrzebny kompromis

Jedną z rozważanych propozycji jest koncepcja TGnSync (wspierana m.in. przez Agere, Atheros, Cisco, Intel, Qualcomm, Symbol Technologies), zakładająca poszerzenie standardowych kanałów radiowych Wi-Fi (20 MHz) o kolejne 20 MHz (łącznie 40 MHz na jeden kanał). Ma to w konsekwencji ułatwić budowanie urządzeń końcowych, wykorzystujących technologię 802.11n i mechanizmy MIMO.

Inne podejście do tematu, zawarte w idei WWiSE (popieranej przez Airgo Networks, Broadcom, Conexant, HP, Motorola, Siemens, Texas Instruments) zakłada brak opłat licencyjnych dla producentów urządzeń kompatybilnych z nową technologią, co ma się przyczynić do obniżenia kosztów ich wytworzenia i szybszej popularyzacji rynkowej.

Zainteresowane grupy (TGnSync i WWiSE) zostały poproszone o wypracowanie idącego maksymalnie daleko kompromisu, zadowalającego wszystkie strony. Ostateczna decyzja ma zapaść w przyszłym miesiącu. IEEE chciałoby także, aby końcowy szkic standardu 802.11n został zaprezentowany w styczniu 2006 roku (z przewidywaną ratyfikacją na koniec przyszłego roku).

Do tego może jednak nie dojść, ponieważ zastaną sytuację zdaje się burzyć pojawienie się konsorcjum EWC (Enhanced Wireless Consortium), które zdążyło już pozyskać dla swojej koncepcji przychylność takich firm, jak Intel, Atheros, Broadcom i Marvell (aktywnie działających zarówno w TGnSync, jak i WWiSE). Kompromisowej propozycji EWC sprzeciwiła się spółka Airgo Networks (prekursor chipsetu MEW - MIMO Enhanced WLAN), uznając ją za czysto prywatną inicjatywę, nie uzgodnioną merytorycznie.

Choć mimo opisywanych trudności, proces ratyfikacji standardu 802.11n ma szanse dotrzeć do szczęśliwego finału, to dodatkowym problemem staje się opracowanie modelu produkcji urządzeń, dostosowanych do obsługi nowej technologii. Wi-Fi Alliance (organizacja zajmująca się certyfikacją produktów WLAN) musi wykonać dodatkową pracę, ponieważ standardy IEEE nie zawierają ściśle określonych procedur testujących, wymaganych do weryfikacji zgodności opracowywanych urządzeń z protokołami 802.11x. Stowarzyszenie wierzy, że certyfikowane produkty pojawią się na rynku najwcześniej w 2007 roku.

Jaka przyszłość?

Ta najbliższa (specjaliści mówią o ok. 1,5 roku) należeć będzie do chipsetów MEW (MIMO Enhanced WLAN), które są zgodne z pierwszymi założeniami technologii 802.11n, pozostając jednocześnie kompatybilnymi z popularnymi standardami 802.11b/g. Po uzyskaniu pełnej ratyfikacji, przewidywany jest szybki rozwój całej gamy produktów, przeznaczonych wyłącznie dla nowej technologii. Dostępność różnych urządzeń pozwoli na wdrażanie rozwiązań dopasowanych do konkretnych potrzeb (100, 300 lub 600 Mb/s) i korzystanie z nich w optymalny sposób.

Co dalej z 802.11n?

IEEE 802.11n - Mapa Drogowa

Pojawiają się także głosy, ze standard 802.11n z technologią MIMO całkowicie zdominuje rynek telekomunikacji bezprzewodowej w ciągu najbliższych kilku lat. Specjaliści lobbujący za nowym protokołem transmisji danych dyplomatycznie zdają się nie zauważać ewentualnych zagrożeń ze strony standardu WiMAX, który w odróżnieniu od rodzącego się bólach 802.11n ma z każdym dniem coraz więcej zakończonych z sukcesem implementacji (w Polsce są to m.in. Bielsko-Biała, Warszawa, Zielonka).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200