Cisco kupuje ThreatGRID – analitycy spekulują, co się za tym kryje

ThreatGRID jest kolejną firmą przejętą przez Cisco. I nie było by w tym nic intrygującego, gdyby nie fakt, że w jej założeniu w 2000 r., udział miała amerykańska agencja wywiadowcza CIA, która później systematycznie wspierała ją finansowo. Cisco twierdzi, że przejmuje firmę, gdyż zamierza budować internetowe zapory oparte na opracowanych przez nią technologiach. Czy jednak chodzi tylko o to?

CIA inwestowała przez ostatnie 14 lat w ThreatGRID miliony dolarów za pośrednictwem swojego kapitałowego ramienia, jakim jest In-Q-Tel (podmiot non-profit inwestujący w firmy zajmujące się zaawansowanymi technologiami IT). A taką właśnie firmą jest ThreatGRID, specjalizująca się w projektowaniu inteligentnych systemów do wykrywania zagrożeń i analizowania szkodliwego kodu malware.

Analitycy zadają sobie pytanie, co też mogło się stać, że Cisco – koncern, który wyznacza kierunki rozwoju rynku IT, zdecydował się na taki krok wiedząc prawdopodobnie, że będzie on kontestowany przez znawców tematu. Zwłaszcza, że wszyscy chyba pamiętają doniesienia na temat poczynań NSA i tego, jak pracownicy tej agencji próbowali namawiać producentów rozwiązań IT do umieszczania w swoich produktach tajnych furtek, przez które mogliby monitorować poczynania użytkowników takiego „zmodyfikowanego” urządzenia.

Zobacz również:

  • Przeglądarka Chrome będzie jeszcze jakiś czas akceptować pliki cookie
  • Cyberobrona? Mamy w planach

Nie tak dawno, bo 15-go maja br. nie kto inny, jak John Chambers wysłał list do prezydenta USA, w którym apeluje o podjęcie działań zmierzających do tego, aby agencje rządowe tego kraju przestały przechwytywać sprzęt lub oprogramowanie IT (w tym również produkowane przez Cisco) i instalować w nim różnego rodzaju backdoor’y. Wydawało by się, że Cisco odcina się zdecydowanie od jakichkolwiek działań i współpracy z takimi agencjami. A tu raptem takie przejęcie.

Można powiedzieć, że budowany przez Cisco wizerunek: "jesteśmy firmą, która nie ma nic wspólnego z działaniami zmierzającymi do śledzenia użytkowników wykorzystujących nasze rozwiązania IT", został nieco nadszarpnięty, szczególnie w oczach użytkowników sprzętu Cisco, którzy posiadają centra danych poza terytorium USA. Mają oni teraz prawo sądzić, że Cisco ma jednak coś w tej materii do ukrycia.

Fakty są bowiem takie, że firma In-Q-Tel wiele inwestowała ostatnio w ThreatGrid. A inwestując starała się też wpływać na jej strategię i kierunki rozwoju oprogramowania. Oficjalnie potwierdził to Dov Yoran pełniący w firmie ThreatGrid funkcję CEO, który powiedział, że In-Q-Tel cały czas miał realny wpływ na to, jakie produkty były rozwijane i na bazie jakich technologii.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200