Centrast rozpocznie działalność pod koniec 2001 r.
- Adam Jadczak,
- 14.11.2000, godz. 14:00
Firma ma zarządzać infrastrukturą klucza publicznego i pełnić rolę tzw. trzeciej zaufanej strony dla sektora bankowo-finansowego. Ma to ułatwić dokonywanie transakcji elektronicznych w Polsce.
Centrum Zaufania i Certyfikacji Centrast SA ma oferować usługi tzw. trzeciej zaufanej strony. Będzie także certyfikować urzędy operacyjne (np. tworzone przez Telbank i Krajową Izbę Rozliczeniową) w hierarchii klucza publicznego dla sektora bankowo-finansowego. Firma ma również opatrywać transakcje elektroniczne znacznikiem czasowym, po upływie którego stracą one ważność. Centrast rozpocznie działalność pod koniec 2001 r., nawet jeśli do tego czasu nie wejdzie w życie ustawa o podpisie elektronicznym. "Umożliwia nam to prawo bankowe, które już w 1999 r. zrównało podpis elektroniczny z odręcznym" - mówi Józef Kozioł, prezes zarządu Centrast SA.
Rada Nadzorcza Centrast będzie ustalać standardy i wymogi (komunikacyjne i technologiczne), jakim będą musieli podporządkować się uczestnicy obrotu elektronicznego w ramach bankowej infrastruktury klucza publicznego.
<B>Standard katalogu</B>
Centrast będzie także prowadzić rejestr certyfikatów, które potwierdzają tożsamość osoby posługującej się podpisem elektronicznym. Według przewidywań przedstawicieli firmy, do 2003 r. w Polsce powinno być wystawionych 2-3 mln certyfikatów.
Zdaniem Lecha Szukszty, przewodniczącego rady nadzorczej firmy, jednocześnie dyrektora Departamentu Informatyki i Telekomunikacji w Narodowym Banku Polskim, największy problem stanowić będzie stworzenie jednolitego katalogu X.509, w którym zgromadzone będą certyfikaty wszystkich banków i ich klientów korzystających z usług bankowości elektronicznej.
"Problem w tym, że nie ma jednolitego standardu i każde z rozwiązań stosowanych przez urzędy operacyjne w Polsce wykorzystuje inną wersję X.509" - mówi Lech Szukszta. Katalog X.509 ma być replikowany w każdym z urzędów operacyjnych. Jednak zapytania np. o ważność certyfikatu mają być już kierowane do Centrast.
<B>Początek projektu</B>
Firma Centrast została zarejestrowana w połowie października 2000 r. Większościowym akcjonariuszem jest Narodowy Bank Polski, do którego należy 71,5% akcji. Kapitał założycielski Centrast wynosi 21 mln zł. "Ma on zagwarantować nam funkcjonowanie przez najbliższe 5 lat. Znaczna jego część zostanie wykorzystana już w przyszłym roku na zakup rozwiązań informatycznych niezbędnych do uruchomienia centrum certyfikacji" - mówi Paweł Łysakowski, wiceprezes zarządu Centrast SA. Prawdopodobnie do końca tego roku zakończą się negocjacje z dostawcami sprzętu i oprogramowania.
Jako metodologię prowadzenia projektu zostanie wybrane rozwiązanie firmy Baltimore Technologies - KeySteps. Nie wiadomo jednak, czy wybrane zostaną również rozwiązania infrastruktury klucza publicznego tej firmy. "Chcemy kupić również kody źródłowe docelowego rozwiązania, aby móc je rozwijać we własnym zakresie" - mówi Lech Szukszta. Docelowo Centrast będzie zatrudniał 30-40 osób, z czego 70-80% stanowić będą informatycy.
<B>Pilot w czwórkę</B>
W ciągu sześciu miesięcy, w maju lub czerwcu 2001 r., Centrast rozpocznie testowanie rozwiązań umożliwiających wydawanie certyfikatów elektronicznych. Konieczne będzie także połączenie Centrast z urzędami operacyjnymi i stworzenie interfejsów do ich rozwiązań. Pilotowe wdrożenie zostanie przeprowadzone z dwoma lub trzema tego typu instytucjami. Będą to prawdopodobnie urzędy BRE Banku, Krajowej Izby Rozliczeniowej i Telbank SA.