Na razie jest to rozwiązanie, które ma zastąpić systemy zasilania awaryjnego oparte na generatorach dieslowskich, ale możliwe, że już w niedalekiej przyszłości zaczną powstawać ekologiczne i niezależne od zasilania sieciowego centra danych.

Choć wiadomo, że skalowanie mocy udostępnianej przez wodorowe ogniwa paliwowe jest możliwe w szerokim zakresie, ale przejście od teorii do praktyki to istotny krok w kierunku wdrożeń takich systemów. „Dla branży centrów danych to moment porównywalny z lądowaniem człowieka na księżycu. Udany test stanowi znaczący postęp, ponieważ jest to pierwsza demonstracja systemu wodorowych ogniw paliwowych, które mogą zastąpić standardowe, zapasowe generatory diesla” powiedział Sean James, dyrektor działu badań nad centrami danych w Microsoft..

Zobacz również:

• ECL wprowadza na rynek centra danych zasilane wodorem
• Zasilanie infrastruktury IT - oto najpopularniejsze zagrożenia

Zakończone sukcesem testy zostały przeprowadzone w czerwcu w zakładach należących do firmy Plug Power. Obecnie system ma zostać zainstalowany w badawczym centrum danych Microsoft. Firma chce sprawdzić w praktyce czy niezawodność i efektywność działania tego systemu umożliwi ostateczną rezygnację z zapasowych generatorów dieslowskich. Dlatego też nie ujawniono jeszcze, kiedy rozwiązanie to zostanie wdrożone w produkcyjnym centrum danych Microsoft.

System został zbudowany we współpracy z firmą Plug Partner zajmującą się opracowywaniem technologii wodorowych ogniw paliwowych. Wykorzystuje on membrany określane jako PEM (Polymer Electrolyte Membrane lub Proton Exchange Membrane), które umożliwiają wytwarzanie energii elektrycznej ułatwiając reakcję chemiczną wodoru z tlenem przy zerowej emisji dwutlenku węgla.

Ogniwa paliwowe zostały umieszczone w dwóch kontenerach transportowych o długości 40 stóp. Każdy kontener mieści 18 ogniw paliwowych o mocy 125-kilowatów co efektywnie pozwala na wytworzenie do 3 megawatów energii elektrycznej.