CeBIT '95 - polskie przygotowania
- Zbigniew Boniecki,
- 17.10.1994
Wszystko wskazuje na to, że polska informatyka będzie wreszcie w miarę przyzwoicie zaprezentowana na największych i najbardziej prestiżowych targach komputerowych świata, jakie zawsze w mjarcu organizowane są w Hanowerze.
Wszystko wskazuje na to, że polska informatyka będzie wreszcie w miarę przyzwoicie zaprezentowana na największych i najbardziej prestiżowych targach komputerowych świata, jakie zawsze w mjarcu organizowane są w Hanowerze.
Po raz pierwszy na pół roku przed otwarciem CeBIT-u są już zgłoszenia 20 polskich firm hardware'owych, software'owych, serwisowych i telekomunikacyjnych, które zamówiły łącznie ok. 300 m kw. powierzchni wystawienniczej.
Lokalizacja polskich stoisk (które wystąpią głównie w takich działach jak systemy informatyczne i ich instalacje, bankowość oraz telekomunikacja) i warunki ich organizowania były ostatnio w Hanowerze przedmiotem negocjacji prezesa PIIT, Wacława Iszkowskiego. O ich wynikach dowiemy się wkrótce na konferencji prasowej w Warszawie.
Zamówienia na własne stoiska zgłosiły następujące firmy z różnych regionów Polski: ASCOMP, Autocomp, CCS, Compol, CSBI S.A., CSK S.A., DGT, Digilab, Inter-Design, Inwar S.A., JTT Computer, Lambda, Macrosoft, Macro-System, Solid Consult, Sprint, SuperMemo World, Techmex Int., Yes Service, Young Digital. O tym, że uczestnictwo w CeBIT popłaca i jest inwestycją w przyszłość świadczy fakt, że znajdują się wśród nich przedsiębiorstwa, które po raz trzeci z kolei jadą do Hanoweru (SuperMemo World, Solid Consult czy Yes Service).
Oprócz stoisk poszczególnych firm, Polska reprezentowana będzie jeszcze na wspólnej ekspozycji obrazującej stan naszej gospodarki oraz osiągnięć naukowo-technicznych w dziedzinie informatyki. Hanowerczycy bezpłatnie przekazują w tym celu odpowiednią powierzchnię. Wystawcami będą tu: PIIT, Krajowa Izba Gospodarcza, PAN, WAT a także Uniwersytet Łódzki oraz Akademia Ekonomiczna w Poznaniu. Polscy naukowcy i praktycy będą także wykładowcami w cyklu spotkań i seminariów organizowanych pod hasłem East - West Meeting Point.
Computerworld od trzech lat niezmiennie kibicował polskim stoiskom na kolejnych CeBIT-ach. Jednak z reguły stoiska te przygotowywane były dopiero w ostatnich tygodniach przed rozpoczęciem imprezy i trudno było zebrać nawet garstkę firm, które wypełniłyby choćby 100 m kw. powierzchni wystawienniczej na targach zajmujących powierzchnię zbliżoną do rozmiarów londyńskiego City.
Tym razem postępy normalizacji polskiego życia widoczne są również i w tej dziedzinie. Zaczyna pachnieć Europą! Jest to niewątpliwa zasługa krzepnącej Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, jak również komputerowych zainteresowań premiera Waldemara Pawlaka. Jego pełnomocnik ds. Informatyki, Marek Car rozumie znaczenie CeBIT-u i współdziała z PIIT. Do promocji naszej informatyki włączył się również minister L. Podkański (Współpraca Gospodarcza z Zagranicą).